500 mld zł wyparowało z Polski


Polska jest w czołówce 20 krajów świata, z których nielegalnie wyprowadza się najwięcej kapitału. W?ostatniej dekadzie wypłynęło w ten sposób ponad 150 mld zł. Jeśli doliczyć do tego legalny transfer pieniędzy w postaci dywidend wypłacanych przez działające u nas spółki na rzecz zagranicznych central, okazuje się, że ta kwota sięga ponad 500 mld zł.

Wielkie korporacje co roku wyprowadzają z Polski dziesiątki miliardów złotych. Tylko w 2013 r. za granicę odpłynęło ok. 70 mld zł. Większość tej kwoty to zysk, który spółki – działające w Polsce – transferują w postaci dywidend do swoich zagranicznych central. Od wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej w 2004 r. coraz większa część naszego PKB odpływa do innych państw. O ile wcześniej za granicę trafiało nie więcej niż 10–12 mld zł, to od 10 lat kwota ta gwałtownie rośnie. W 2010 r. kwota legalnych transferów przekroczyła 50 mld zł, a rok temu doszła do 70 mld zł.


W sumie, w ostatnich 10 latach zachodnie koncerny odessały z Polski ponad 500 mld zł, które zamiast zasilić naszą gospodarkę, trafiły do innych krajów. Zdaniem ekonomistów to cena, jaką dziś płacimy za wyprzedaż majątku narodowego. W minionych 25 latach w ręce zagranicznych inwestorów trafiła większość polskich fabryk, banków, ubezpieczalni i sieci handlowych. Obcy kapitał korzysta przy tym często ze zwolnień i ulg podatkowych, pozbawiając w ten sposób polski budżet dochodów.


Nasze państwo pozwala zagranicznym koncernom transferować za granicę gigantyczne kwoty w majestacie prawa. Polska jest w czołówce 20 krajów świata, z których nielegalnie wyprowadza się najwięcej kapitału. Z raportu amerykańskiej organizacji Global Financial Integrity wynika, że w latach 2002–2011 z Polski wypłynęło nielegalnie ponad 150 mld zł. Spośród państw europejskich w niechlubnym towarzystwie krajów, z których wytransferowywane są dochody, znalazły się jeszcze Rosja, Białoruś, Turcja i Serbia.
Jeszcze innym problemem jest przechwytywanie przez zagraniczny kapitał unijnych dotacji kierowanych do Polski. Nasz przemysł i rolnictwo kupują za europejskie środki maszyny i technologie oferowane głównie przez zachodnie firmy. Podobnie jest z inwestycjami w infrastrukturę. Z danych Instytutu Zamówień Publicznych wynika, że w 2013 r. co piąty największy kontrakt w Polsce zdobyły przedsiębiorstwa zagraniczne. Ogółem przypadło im ponad 700 zleceń o wartości 60 mld zł.


Niestety, zamiast sami korzystać z unijnych środków i inwestować je we własną gospodarkę, pozwalamy przechwytywać je innym.
Mimo że w ramach Programu Innowacyjna Gospodarka w latach 2007–2013 trafiło do nas ponad 40 mld zł, nie poprawiło to sytuacji Polski pod tym względem. W tegorocznym rankingu innowacyjności znaleźliśmy się dopiero na 45. miejscu, m.in. za Bułgarią i Mołdawią. To zaś świadczy o jednym – że płynące do nas pieniądze z Zachodu natychmiast z Polski wyparowują, nie przynosząc nam żadnej korzyści. Dla zagranicznego kapitału jesteśmy więc tylko kolonią.




(1)
  • sorry taki mamy klimat

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.