Witold Modzelewski: Czas skończyć z naginaniem prawa


To kompletny nonsens, negatywnie oceniany przez wszystkich z wyjątkiem szefostwa Ministerstwa Finansów

(...)

Czy urzędnicy mają moce przerobowe do analizowania i weryfikowania wszystkich zgłaszanych transakcji?

 

Nie mam wątpliwości, że tak. Aparat skarbowy jest ogromny. Problem w tym, że jest fatalnie zarządzany i zdezorganizowany. Czarę goryczy przelało połączenie urzędów skarbowych z izbami. To kompletny nonsens, negatywnie oceniany przez wszystkich z wyjątkiem szefostwa Ministerstwa Finansów. Jeśli zmienimy sposób zarządzania, moce przerobowe się znajdą.

(...)

całość:

http://www4.rp.pl/Opinie/311029975-Witold-Modzelewski-Czas-skonczyc-z-naginaniem-prawa.html




(9)
  • Znajdą się moce przerobowe i pieniądze w kasie, jeżeli pracownicy skarbówki zajmą się właściwą pracą, a nie miernikami i zostaną GODNIE wynagrodzeni.
    No bo czego można oczekiwać po debilach, którzy pracują za mniej niż 6000 zł
  • Cofną konsolidację i będzie ok
  • czas na zmiany
  • Konsolidacji nie da się cofnąć, w każdym bądź razie w kształcie obowiązującym przed 01.04.2015r. Raczej (jak już) w rachubę wchodzi zupełnie nowa koncepcja AP.
  • Da się. Na przestrzeni wielu lat była cetralizacja a potem znowu rozproszenie decyzyjności. Kwestia jaka teraz będzie idea
  • A tych co się zajmowali poborem i wymiarem podatków prędziutko do tego skierować.
  • Pan Modzelewski nie ma rzetelnej wiedzy na temat naszej skarbowości.
    1." Aparat skarbowy jest ogromny"? A do czego autor go porównał ? Jeśli to porównanie dotyczyło krajów skandynawskich lub Niemiec, to w stosunku do liczby mieszkańców jest nas relatywnie dużo. Tylko w tych krajach podatnicy mają inne podejście do swoich obowiązków: zasadą jest uczciwe płacenie podatków. W Polsce szara strefa to co najmniej 30% PKB i totalna niechęć do ponoszenia ciężarów publicznych (państwo traktuje się jak wroga). Jeśli ktoś próbowałby ograniczyć szarą strefę (udaje się to np. w Portugalii), to musiałby liczyć się z koniecznością wzrostu liczby pracowników skarbowych. Nie byłoby w tym nic złego, bo np. w Japonii jest ich znacznie więcej niż w Polsce, oczywiście w stosunku do liczby mieszkańców.
    2. "fatalnie zarządzany i zdezorganizowany". Zarządzanie łatwo naprawić (np. mierniki, strukturę, fikcyjne konkursy), gorzej z organizacją, a właściwie z jednym najistotniejszym jej elementem, tj. zasobami kadrowymi. Co najmniej od dziesięciu lat mamy selekcję negatywną pracowników, spowodowaną pauperyzacją wywołaną włączeniem premii do wynagrodzeń (straciliśmy wtedy ok. 20% wypłacanych wynagrodzeń) oraz zamrożeniem płac przez ostatnie osiem lat. Jeszcze gorsze skutki wywołują nepotyzm, kolesiostwo i partyjne "polecenia" osób na wolne stanowiska pracy. W efekcie w skarbówce brakuje fachowców do skomplikowanych czynności sprawdzających i kontroli podatkowych.
    3. "moce przerobowe się znajdą". Na ich znalezienie potrzeba co najmniej kilku lat. I nie znajdą się same: nasz Sejm musiałby mieć wiedzę o aktualnym stanie stanie skarbówki ( a właściwie posłowie). Politycy, niezależnie od rządzącej opcji politycznej musieliby pozwolić na budowanie służby cywilnej. Najtrudniejsze zadanie to praca nad zmianą stosunku przedsiębiorców do obowiązków podatkowych. Połączenie tych wysiłków rzeczywiście może zwiększyć nasze moce przerobowe.
  • Czas na zmianę stylu zarządzania
  • Konsolidacja, "Dekonsolidacja" - i wszystko bez kosztowo

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.