"Złożyłem dziś rezygnację z funkcji wiceministra środowiska. Nie widzę możliwości współpracy z religijnym fundamentalistą, osobą, która przez lata pracy wykazywała brak szacunku dla praw człowieka, zarówno dla kobiet jak i osób o innej orientacji seksualnej."
Zrezygnował dziś z funkcji w rządzie PO. To nie żart
Gabinet Platformy Obywatelskiej już się sypie, mimo że przecież jeszcze nie został wybrany.
Złożyłem dziś rezygnację z funkcji wiceministra środowiska w Gabinecie Cieni - poinformował Tomasz Cimoszewicz.
Poseł, a prywatnie syn Włodzimierza Cimoszewicza oznajmił, że na jego decyzję wpływ miało zaproszenie do współpracy z PO Kazimierza Ujazdowskiego. - Nie widzę możliwości współpracy z religijnym fundamentalistą - pisze Cimoszewicz, określając Ujazdowskiego mianem osoby, która "przez lata pracy wykazywała brak szacunku dla praw człowieka, zarówno dla kobiet jak i osób o innej orientacji seksualnej."
Rezygnacja z Gabinetu Cieni wywołała salwę śmiechu wśród internautów.
- Prawie jak minister. Prawie jak polityka. Prawie czyni różnicę - skomentował tę decyzję publicysta Wojciech Wybranowski.
- To jest naprawdę kabaret - uważa Karol Gac. Wielu internautów przypomina, że przecież wiceprezesem PiS był również Paweł Zalewski - obecny polityk PO, którego obecność w tej partii jakoś Cimoszewiczowi nie przeszkadza. Są też tacy, którzy ironizują, że w związku z tą zaskakującą dymisją powinna zebrać się ONZ.
kh
czy twój dziadek Marian, przypadkiem nie służył w Armii Czerwonej, a później w Informacji Wojskowej PRL, czy czasem nie brał udziału w likwidacji prawowitych władz Państwa Polskiego ? Czy wzorce o poszanowaniu praw człowieka czerpiesz od dziadziusia ?
Albo dobudować nowe.