Czy ktoś poniesie konsekwencje?


Niewiarygodne! Latami ostrzegano rząd Tuska przed oszustami VAT-owskimi.

Nikt nie posłuchał...

 

Portal TVP Info ujawnia! Resort finansów i inne ministerstwa, a także premierzy Donald Tusk i Ewa Kopacz otrzymywali w latach 2008–2015 ostrzeżenia - najpierw o zagrożeniach, a później o faktycznym wyłudzaniu VAT. Niestety, władze nie widziały wtedy powodu, by wprowadzić postulowane przez przedsiębiorców zmiany.
 

Jak wynika z dokumentów, do których dotarł portal tvp.info, już w 2008 r. Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego ostrzegała Ministerstwo Finansów, że istniejące wówczas zasady opodatkowania akcyzą olejów smarowych skutkują stratami w budżecie państwa. POPiHN alarmowała, że odbije się to negatywnie na podmiotach uczciwie płacących podatki - podał portal.

Jak poinformowano, z kolei w 2009 roku Polska Unia Dystrybutorów Stali alarmowała o "rosnącej liczbie przypadków sprzedaży wyrobów stalowych produkowanych w Polsce, a oferowanych nie tylko poniżej cen rynkowych, ale nawet poniżej cen producentów".

Zarząd PUDS zwraca się do Ministra Finansów RP z prośbą o podjęcie natychmiastowego działania. Przypuszczamy, że część firm oferujących nadzwyczajnie tanią polską stal budowlaną wykorzystuje chwilowy brak reakcji organów podatkowych 

– napisano w liście skierowanym przez organizację branżową bezpośrednio do ministra Jana Vincenta Rostowskiego, do którego dotarł portal.

 

Przedsiębiorcom odpowiedział w imieniu resortu Tomasz Tatarkiewicz, dyrektor Departamentu Podatku od Towarów i Usług. Z jego pisma - jak podało TVP Info - wynika, że ministerstwo nie miało zamiaru podejmować jakichkolwiek kroków legislacyjnych w tym czasie. Tatarkiewicz prosi jedynie o "przekazanie obserwacji", co "ułatwiłoby właściwym służbom podjęcie stosownych działań", a więc - informuje portal - chodzi jedynie o kontynuowanie ewentualnych kontroli.

Według TVP Info także przedsiębiorcy zrzeszeni w Izbie Gospodarczej Metali Nieżelaznych i Recyklingu skarżyli się, że nie byli ostrzegani "przez organy państwowe przed nieuczciwymi podmiotami, nie było także szczególnych zaleceń (rozporządzeń) dotyczących niepokojących zjawisk zachodzących w działalności branży recyklingowej".

W odpowiedzi ministerstwo stwierdziło, że "wszystkie podmioty prowadzące działalność gospodarczą niezależnie od branży, muszą być świadome, że na rynku działają podmioty nieuczciwe" .

 

W 2012 r. - informuje portal - Hutnicza Izba Przemysłowo Handlowa pisała o wyłudzeniach VAT. Według informacji przekazanych przez HIPH resortowi finansów, grupy przestępcze wprowadzały na polski rynek stal z innych państw UE, przede wszystkim z Łotwy, które sprzedawano polskim odbiorcom "po cenach nie odpowiadających cenom rynkowym".

Według Izby organom podatkowym nie wykazano transakcji o wartości ponad 1,5 mld zł. Straty, jakie mógł z tego tytułu ponieść budżet państwa, miały wynieść 374 mln zł. 3,9 tys. osób było zagrożonych utratą pracy z powodu nieuczciwej konkurencji - informuje TVP Info.

Gdy pismo nie odniosło skutku - jak podał portal - HIPH napisała kolejne, do ministra Rostowskiego. Napisano w nim o "wyłudzeniach VAT" i o tym, że nielegalny obrót wyrobami stalowymi w ostatnich miesiącach i latach systematycznie wzrasta. W celu "wyeliminowania istniejących naruszeń" przedsiębiorcy zgłosili postulat zmian legislacyjnych.

W odpowiedzi na to pismo dyrektor Tatarkiewicz określa zjawiska, o których alarmuje HIPH, mianem "nieprawidłowości". Argumentuje, że "nie każdy sygnał" tego rodzaju powoduje podjęcie działań legislacyjnych. Urzędnik sugeruje, że zmiany w prawie są niewskazane, ponieważ "w sposób znaczący różnicują sytuację prawno-podatkową podatników".

 

Jak podał portal, podobne ostrzeżenia i apele były kierowane do ministra administracji i cyfryzacji, Urzędu Regulacji Energetyki czy Urzędu Zamówień Publicznych (paliwo oferowane przez grupy przestępcze miały również odbierać podmioty zobowiązane do stosowania ustawy o zamówieniach publicznych), a także do premierów Donalda Tuska i Ewy Kopacz.

Tusk - podało TVP Info - był ostrzegany w 2012 r., że brak reakcji władz może zachęcać do kontynuowania działalności przestępczej, zaś szara strefa w branży paliwowej przyniesie skarbowi państwa w tymże 2012 r. 3 mld strat. Trzy lata później Ewa Kopacz była informowana o "bardzo trudnej sytuacji" w jakiej znajdują się uczciwe firmy i o konieczności pilnych zmian legislacyjnych - czytamy.

Przedsiębiorcy - jak podkreśla portal - ostrzegali również przed likwidacją koncesji na obrót paliwami i wyłączeniem obrotu gazem płynnym o wartości do 10 tys. euro spod reguł działalności regulowanej, co groziło według nich "eksplozją szarej strefy i upadkiem legalnie działających firm z nieobliczalnymi skutkami dla budżetu państwa".

Wskazywali ponadto że nawet osoby zatrzymane w wyniku kontroli wypuszczane są za kaucją, orzekane kary są niewspółmiernie niskie w stosunku do korzyści z działalności przestępczej oraz "niewystarczająco poważne traktowanie tego typu przestępczości przez sądy".

 

Jak przypomina portal, luka VAT wzrosła z 7,1 mld zł w 2007 r., do 50,4 mld zł w 2015, a więc ponad siedmiokrotnie. Takiego wzrostu nie odnotowano w żadnym kraju UE. Skumulowana luka za lata 2008-2015 wyniosła 262 mld zł.




(5)
  • avatar
    Haratali w gałę, więc nie mieli czasu na jakieś bzdety.
  • "Pinindzy ni ma i ni bedzie". Dokładnie tak było za PO-ZSL. Miało nie być na nic, a szczególnie dla ludzi biedniejszych niż ICH oligarchia. Znalazło się jakoś. Nigdy więcej tak aroganckiej i zadufanej władzy.
  • avatar
    A Petru powiedział, że gorszych 3 lat, niż te ostatnie, nie było w historii Polski po 1989 roku.

    Pytanie: dla kogo?...
  • A gdzie to Wy pracownicy aparatu skarbowego wtedy byliście? Na trybunach? To tylko liczby. Czemu nie 500 mld. Co roku ten VAT coraz większy. W przyszłym ma być 600 mld. Tak mi wychodzi, że kiedyś nikt nie płacił VATu. To wszystko szacunki, a one zależą tylko od tych co szacują. Jak z miernikami. Wszystko można podkręcić.
  • @skarbek 13 - sugerujesz, że czarodziej Jan Antony Vincent-Rothfeld (aka Rostowski) podkręcał swoją dziurę VAT-owską i było jeszcze gorzej?
    Może być gorzej niż "piniendzy nie ma i nie bendzie"?

    Jeśli Ci wychodzi, że "kiedyś nikt nie płacił VATu" to czemu nie pójdziesz jeszcze dalej?
    Tzn. że budżet państwa wyłącznie zwracał VAT, każdemu kto chciał albo ładnie poprosił?

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.