Poniżej komentarze pod wywiadem wiceministra P.Patkowskiego dla Dziennika Gazeta Prawna (Patkowski: Obniżki pensji i tak są łagodniejszą formą reakcji na kryzys niż zwolnienia). Pisownia oryginalna.
Scarlett(dzisiaj 08:36)
W pierwszej kolejnosci rzad powinien zajac sie obnizkami apanazy na szczytach wladzy. Prezydent, caly rzad, parlamentarzysci, dyrektorzy centralnych urzedow, wojewodowie to sa stanowiska polityczne a nie miejsca pracy. No ale np Pan Sasin uwaza inaczej, propozycje ciecia plac im uwaza za populizm, ale juz zwyklym urzednikom to oszczednosci. Szczyt hipokryzji. To raz, a dwa. Te podwyzki 6% zostaly przyjete przrz parlament od 01.01 ! Przeglosowane i podpisane juz w czasie trwania epidemii. To juz jest, tylko nadal nie wyplacone. To bylaby obnizka plac wstecz. Czy ktokolwiek slyszal o czyms takim kiedykolwiek ? No i jeszcze te domniemane oszczednosci. Kazdy kto opanowal podstawy matematyki latwo sobie policzy ze sa to oszczednosci sladowe, nie majace innego celu niz tani a wrecz tandetny PR dla tumanów. I to w dodatku oszczedności pozorne bo administracja, wbrew temu co sadzi tzw opinia publiczna, w swietle zadan ktorymi jest obciazona, jest niedoetatyzowana. Zaleglosci sa wszedzie. Jak wpisac w googla sluzba cywilna to pokaze sie fura artykulow z przelomu 2019/2020 na temat zapasci w administracji wynikajacej z niskich plac. Wirus odejdzie szybciej niz sie niektorym wydaje, jesli ktos sadzi ze na oproznione miejsca ktos wartosciowy wtedy przyjdzie to sie grubo myli. W odroznieniu od P. Ministra z bliska ogladam nabory. Zglasza sie po kilku kandydatow, a z wiekszoscia trudno sie dogadac taki to poziom. Duzo w ogole nierozstrzygnietych bo nie bylo z kogo wybrać. Chyba przyjdzie Ukraincow zatrudniac. A ci ktorzy zostana beda tylko kombinowac co tu zrobic zeby sie nie narobic a moze i gdzies na boku dorobic w nosie majac wszelkie kodeksy etyki skuzby cywilnej. Panstwu sie to naprawde oplaca w perspektywie dkuzszej niz kilka miesiecy ?
podatnik(dzisiaj 08:34)
Ciekawe czy jemu też obniżono wynagrodzenie ??????
Skarbowiec(dzisiaj 08:59)
Gratulujemy zatem skuteczności, skoro w Ministerstwie Finansów jest 124 dyrektorów i wicedyrektorów, 156 radców ministra, blisko 400 naczelników wydziałów - łączne zatrudnienie 2500 osób. Liczba vakatów (wg. RB-70) na koniec 2019 roku w MF ponad 600 (to tak, jakby w IAS Białystok było ze 400 vakatów, jakby w IAS Kielce było z 80 wicedyrektorów, a w IAS Warszawa blisko 500 - aż strach pomyśleć co by było, gdyby nie racjonalizacja wdrażana przez Pana Ministra...).
łona(dzisiaj 09:43)
Moje propozycje oszczędności: 1) zlikwidować etaty kapelanów w skarbówce? W końcu SC musi być apolityczna! U nas był jeden, teraz jest dwóch. I każdy bierze na rączkę ponad 5 tys. 2) zlikwidować stanowiska dyrektorskie w MF . Jeden dyrektor ma 8-10 pracowników. W US byłby tylko kierownikiem referatu lub co najwyżej działu. a tu Dyrektor. 3) zlikwidować te 600 wakatów w MF. Są tylko po to żeby brać "oszczędnościówkę". 4) nie przyjmować do pracy w MF ludzi, którzy NIGDY nie skalali się ŻADNĄ pracą. Najpierw sala ogólna w US i referent, a po 20 latach doradca.
IAS (dzisiaj 11:18)
Prawdą jest, że kapelani (funkcjonariusze) w Izbach Administracji Skarbowej moim zdaniem to ZMARNOWANE PIENIĄDZE PUBLICZNE. Zarabiają więcej od osób zatrudnionych w KAS ciężko pracujących.
doktor nauk(dzisiaj 08:35)
przykro czytac, myslałem że misiewicza nie idzie pobić, a jednak .....
jacq(dzisiaj 09:18)
W takiej sytuacji,gdyby rząd miał choć odrobinę przyzwoitości,obniżki zacząłby od siebie.
Łukasz(dzisiaj 10:08)
Bezczelność i jeszcze raz bezczelność! Do tego zapewne bezczelność zwykłęgo małolata. Bo tylko małolat nie rozumie, że jak sam zarabia po ok. 8 tys. na rękę, to z tym większą łatwością odbiera innym ciężko zarobione pieniądze, populistycznie twierdząc, że taska jest potrzeba chwili. Niech zacznie zarabiąc po 2.5 -3.5 ty.s na rękę, to może zrozumie , co to znaczy żyć za te pieniądze, utrzymać rodzinę, dzieci, spłacać kredyt mieszkaniowy, czy na leczenie (które tylko w teorii jest darmowe).
łona(dzisiaj 11:03)
No, co ty? Jaka rodzina? Jakie dzieci?
realista (dzisiaj 11:03)
Miałem nic nie pisać, ale po tym co przeczytałem nóż się otwiera. Ten Pan nie ma żadnego doświadczenia życiowego i zawodowego. Z biura politycznego dostał się na wiceministra. Przy pensji na rękę ok 9-8 tys. łatwo się ludziom co maja na przeczycie zabiera wynagrodzenia. Oszczędności polecam szukać u siebie i w telewizji na którą poszły 2 mld zł na propagandę.
skarbona(dzisiaj 08:50)
"W ubiegłym roku Patkowski próbował także swoich sił w wyborach do Sejmu. Z 18. miejsca listy Prawa i Sprawiedliwości próbował przebić się w okręgu lubelskim. Otrzymał 1028 głosów, co dało mu ostatecznie mizerny wynik 0,18 proc." Poznali się na nim!
Lokaren(dzisiaj 12:05)
Morawiecki i ten dzieciak, Patkowski, w ogóle nie mają pojęcia, czym zajmują się pracownicy urzędów skarbowych i urzędów celno-skarbowych... Nie wiedzą, że to od nas zależy, czy kontrole skarbowe i czynności sprawdzające będą kończyły się wynikami pozytywnymi czy negatywnymi. Nie chcą nam dać obiecanych podwyżek? Nie zamierzają przyznawać nagród kwartalnych? Proszę bardzo, ale ręczę, że wszyscy skarbowcy i celnicy zaczną pracować dokładniej, a co za tym idzie wolniej i mniej efektywnie (protest włoski). Jeśli tego będzie mało, to zaczniemy gnębić przedsiębiorców, których tak bardzo kochacie i wspieracie, zabierając nam, w dając im (tarcze antykryzysowe), drobiazgowo analizując ich miesięczne rozliczenia i wytykając każdy błąd! Nie będzie żadnego przymykania oka! Zaczniemy słać wezwanie za wezwaniem za każdy błąd... Według rządu solidarność społeczna polega na tym, że wszyscy dostają podwyżki (policja, nauczyciele, wojsko, pracownicy ZUS itd.), oprócz celników i skarbowców. Niech się lepiej zastanowi jeden z drugim, czy do tego dąży? Morawiecki i Patkowski, chcecie oszczędności? To zacznijcie od siebie i od swoich partyjnych koleżków... Ile wy zarabiacie, a ile MY - URZĘDNICY?
Usagi(dzisiaj 13:38)
Żenada ! Dietki poselskie se oberżnijcie, a nie pensje/etaty w administracji! Wymagania z kosmosu, wykształcenie wyższe prawnicze/administracyjne, a płaca rzędu 3500 brutto (choć wiem, że w niektórych urzędach zarabia się bliżej minimalnej krajowej). Zwalniajcie urzędników i obcinajcie im pensje, to niedługo sami będziecie sobie rozpatrywać wnioski. Rzygam na was.
ekonom(dzisiaj 12:44)
Nieefektywnych nie zwolnimy, ale za to wszystkim obniżymy. Najwyżej weźmiemy pożyczkę jak zabraknie. Władza musi się wyżywić. Widać, że nigdy w firmie nie robił. Jeszcze ten tekst, że poprzedni kryzys uczy, aby nie ciąć kosztów. Widać prawnik, a nie ekonomista.
Gosć(dzisiaj 12:31)
Pan Patkowski pewnie nie ma o tym bladego pojecia ale od 2017 do 2019 liczba postepowan w mojej komorce wzrosla o 300%!. Tak, to nie pomylka. Dokladnie o tyle. Liczba pracownikow o 0%. Terminy sa nawalone o rok, teraz to juz nawet 1,5roku mimo ze robilismy co sie dalo. Teraz w oczekiwaniu na przyznane juz podwyzki kazdy robi tylko absolutne minimum tego co musi. Najwyzej za rok terminy beda przekroczone o 3 lata.
x(dzisiaj 12:16)
Nie będzie to potrzebne. Z wypowiedzi ministra wynika, że nie zamierza zatrudniać na wolne stanowiska. Obecnie tysiące pracowników złożyło wnioski o przejście na emeryturę. Brak zatrudnienia przy niezmienionym zakresie pracy gwarantuje blokadę urzędów, bo już teraz brakuje czasu na wyrobienie się ze wszystkim w terminie.
veto(dzisiaj 08:52)
To chyba nie przypadek, że wszyscy tyrani byli mizernego wzrostu.
Ojciec dzieci(dzisiaj 10:24)
Patkowski ty hu.... u sam sobie obniż wypłatę i mózg ty szympansie
ciotencjum(dzisiaj 19:17)
brawo doskonałe riesume tego typa
Lopez(dzisiaj 15:09)
Do paragraf: czasami nazywanie kogoś szympansem jest obraźliwe dla szympansa
Paragraf(dzisiaj 11:09)
Panie "Ojciec dzieci" - bardzo nieładnie napisane. Nazwanie kogoś "szympansem" jest formą obraźliwą i oczywiście czyn ten zagrożony jest stosownymi zapisami karnymi. Adres IP Pana komputera już ustalono.
Aaa(dzisiaj 10:57)
Są firmy, w których właśnie teraz obniża się pensje bez powodu. Tzn. te firmy nie mają wcale niższych dochodów.
urzędnik (dzisiaj 15:54)
Patrzcie ludzie w biografię wiceministra. Mgr prawa i tyle. On nawet aplikacji nie zrobił. Nawet doktoratu. I będzie decydował o lasach ludzi często lepiej od niego wykształconych a na pewno z lepszym doświadczeniem. Bo praca w biurze politycznym i późniejsze synekury polityczne to czego uczą? Będą wybory prezydenckie to się rozliczymy.
Gosc(dzisiaj 19:33)
Ja mam wyksztalcenie jak pan minister ( prawo+podyplomowka) a dodatkowo mianowanie i 20 lat stazu. Moze wysle cv na ministra. Obiecuje takie oszczednosci znalezc o jakich im sie nawet nie snilo😁.
Urzednik(dzisiaj 15:47)
Kiedy pozostałe urzedy dostała te 6 procent na które czekaliśmy 8 lat i pan chce teraz zabrać wstyd sobie niech Pan obniży pensje i wszystkim posłom a nie biednych urzędników. Który urzad wypłacił to się cieszy a pozostałe mają w plecy.
Lopez(dzisiaj 15:15)
Pewnie, pozwalniać wszystkich urzędników, a na ich miejsce przyjąć pana Patkowskiego. W końcu jest taki mądry i wszechstronny, że w wieku 29 lat został sekretarzem stanu. Poradzi sobie. Premier wiedział co robi, a wszelkie oskarżenia o kolesiostwo i przyjmowanie ludzi z gabinetów politycznych to oczywiście oburzajaca niesprawiedliwość. Jak się wszystkich pozwalnia lub obetnie im wynagrodzenia będzie można dać podwyżkę 1000% panu Patkowskiemu. Oczywiście w imię solidaryzmu społecznego z panem Patkowskim.
Xenomorph(dzisiaj 14:14)
A dlaczego sobie takich wybrali wiceministrów? Prosta sprawa - ktoś nie mający pojęcia o uczciwej robocie (w osobie m.in. Pana Patkowskiego) da sobie odgórnie wcisnąć każdą ciemnotę, a później tę ciemnotę wprowadzi w życie. Władzy nie chodzi o fachowość, a tylko i wyłącznie o posłuszeństwo. To nie mają być fachowcy, ale tylko aparatczyki. Lampka zapaliła mi się już w zeszłym roku, jak do dymisji się podała Czerwińska.
Scarlett(dzisiaj 14:43)
Pan Minister taki biegly w rachunkach i odpowiedzialny za ocene skutkow regulacji jeszcze cos powinien policzyc i jeszcze jeden skutek wziac pod uwage. Obnizka pensji=gigantyczna absencja chorobowa. I nie ma co sie dziwic. Obnizka pensji to ogromny stres a wszelkie nerwice, depresje, leki adaptacyjne leczy sie dlugo. No i z drugiej strony w aktualnej sytuacji kazdy nawet najdrobniejszy objaw infekcji - katerek czy chrypka powinien skutkowac zwolnieniem bo kto moze wiedziec czy to nie wstep do covid. To samo z dziecmi, posylanie do przedszkola czy szkoly dzieci, ktore nie sa na 100% zdrowe jest wykluczone.
myśliciel(dzisiaj 19:13)
cały czas próbuje zrozumiec czym ten chłoptaś zasłużył się Morawieckiemu, że dosłużyl się wiceministra, przy takim doświadczeniu życiowym i zawodowym ... hm ... nie to chyba niemożliwe .....
robol(dzisiaj 16:47)
rok temu wygrałem konkurs do US ... ale się zastanowiłem i zrezygnowałem co z tego że bym może robił to co w czym się wykształciłem ... dwie podyplomówki z kontroli i przeciwdziałania fraudom jakbym nie miał za co żyć bo pensja 3 tys brutto to kilka % wysługi ... wolalem w markecie robić za 4,5 tys brutto
Zupełnie jak w dowcipie o Stalinie - ludzki pan... kopnął a mógł zabić!
Proponuję zacząć od obniżek w zarządach spółek skarbu państwa do poziomu poniżej zarobków Premiera.
Wstyd w okresie pandemii pobierać taką wypłatę.
Należy dać wzór społeczeństwu.
Czekam na info o ile obniżone mają wynagrodzenia Glapiński i jego blond niunie.