Ministerstwo Finansów ma coraz znakomitsze systemy kadrowo-płacowe, ale na proste pytania w sprawach płacowych nie potrafi odpowiedzieć w terminie. Minister Piotr Patkowski przedłuża już kolejny raz termin odpowiedzi na pytanie poselskie w sprawie wysokości nagród i dodatków zadaniowych (pytanie z 28 stycznia, a więc już 4 miesiące...). Lenistwo to, brak kompetencji czy może coś chcą ukryć?
Interpelacja nr 19124 do ministra rozwoju, pracy i technologii, ministra sprawiedliwości, ministra rolnictwa i rozwoju wsi, ministra funduszy i polityki regionalnej, ministra obrony narodowej, ministra spraw wewnętrznych i administracji, ministra zdrowia, ministra nauki i szkolnictwa wyższego, ministra rodziny i polityki społecznej, ministra kultury, dziedzictwa narodowego i sportu, ministra spraw zagranicznych, ministra edukacji narodowej, ministra finansów, ministra infrastruktury, ministra aktywów państwowych, ministra klimatu i środowiska w sprawie nagród oraz dodatków przyznawanych przez ministerstwo w roku 2020
Zgłaszający: Adam Szłapka
Data wpływu: 28-01-2021
Szanowny Panie Ministrze,
nadchodzący prognozowany kryzys gospodarczy każe nam uważnie przyglądać się wydatkom ponoszonym przez administrację publiczną. Cięcia w tych wydatkach zostały już zapowiedziane przez premiera Morawieckiego w połowie tego roku.
W trosce o stabilność przyszłorocznego budżetu chciałbym zapytać:
1. W jakiej wysokości (łącznie) wypłacono nagrody, dodatki lub inne świadczenia pieniężne poza wynagrodzeniem zasadniczym w roku 2020 z podziałem na sekretarzy i podsekretarzy stanu oraz pozostałych pracowników ministerstwa? Proszę o podanie liczby pracowników we wskazanych wyżej kategoriach.
2. Ile wyniosła najwyższa/najniższa nagroda, dodatek lub inne świadczenie pieniężne poza wynagrodzeniem zasadniczym w roku 2020 z podziałem na sekretarzy i podsekretarzy stanu oraz pozostałych pracowników ministerstwa?
Licząc na wyczerpujące odpowiedzi, łączę wyrazy szacunku.
Adam Szłapka
Poseł na Sejm RP
Ależ on jest pracowity - już od dawna wie, CO ma odpowiedzieć!
Problem jest ze zgodą "sił wyższych" - JAK to "przemycić" między wierszami ...
Aż tak dużo Panie SKAS i ZSKAS dostały dodatków zadaniowych za wdrożenie genialnych pomysłów i programów, że Pan Piotr nie jest wstanie ich policzyć?
@galiks - tu raczej chodzi o to że nie chce pokazać że odebraną nam kasę wypłacili sobie i efekcie zamiast obniżenia wynagrodzeń jak my wszyscy oni mają de facto podwyżki oczywiście naszym kosztem...
Patkowski. I wszystko jasne.
Pyta niejaki Szłapka? Bądźmy poważni w stosunku do "powagi" tego POosła...
Na miejscu Patkowskiego też bym potraktował go "adekwatnie".
"Ministerstwo Finansów ma coraz znakomitsze systemy kadrowo-płacowe, ale na proste pytania w sprawach płacowych nie potrafi odpowiedzieć w terminie. Minister Piotr Patkowski przedłuża już kolejny raz termin odpowiedzi na pytanie poselskie w sprawie wysokości nagród i dodatków zadaniowych (pytanie z 28 stycznia, a więc już 4 miesiące...). Lenistwo to, brak kompetencji czy może coś chcą ukryć?"
przecież
" Pyta niejaki Szłapka? Bądźmy poważni w stosunku do >>powagi<< tego POosła...
Na miejscu Patkowskiego też bym potraktował go >>adekwatnie<<."
co też się stało. Można zamknąć sprawę.
Dobrze, że Jachira nie pytała bo można by się spodziewać odpowiedzi na Świętego Dygdy, tutaj przynajmniej przedłużają termin.
No i mamy winnego: Szłapka a nie Patkowski, brawo.
Radny zastanów się do jakiej bramki grasz
@awista: oczywiście błędne wnioski. Niczego takiego nie napisałem i nic takiego nie wynika z mojej wypowiedzi. Czytaj ze zrozumieniem.
@kierowniczka: zawsze do właściwej, chociaż niektórzy idą na łatwiznę i wolą grać do pustej.
Szłapka "w trosce o stabilność przyszłorocznego budżetu" bojkotuje Orlen i wzywa innych do bojkotu. Trudno kogoś takiego traktować poważnie. I jego wnioski również.
Chociaż z drugiej strony trzeba oddać "nowoczesnym", że nie wzięli "wspaniałomyślnie" kilkunastu baniek z budżetu w ramach subwencji. Tacy to "fachowcy" od rozliczeń...
Natomiast Jachira nie ma teraz czasu na głupoty i troskę o budżet, bo bojkotuje aktualnie biustonosze.
Nieważne kto pyta, ważne jakie zadaje pytania.
Nieważnienie, kto pyta. Ważne, jak traktują pytającego odpowiadający.
Drodzy przedmówcy. Sądzicie, że w rządzie (w MF w szczególności) ktokolwiek interesuj się sprawami
"urzędasów", no może tylko jeżeli idzie o wycinanie opornych 
.
Rok szybko minął, a my w czarnej...i bez szans na zmiany. Pozdrawiam.
@galiks, @ange
Jeżeli pytania zada klaun w cyrku lub kabareciarz ze sceny - trudno traktować poważnie i pytanie, i pytającego.
Tutaj mamy do czynienia z udawaniem powagi przez człowieka niepoważnego.
Reszta jest więc (może być, a nawet powinna być) adekwatna i tak napisałem.
@radny
Zauważ, że kilkanaście innych ministerstw bez problemów dało radę udzielić odpowiedzi na interpelację Pana Adama Szłapki.
A Ty widzę, że szukasz usprawiedliwienia dla Pana Piotra (MF), ba sugerujesz nawet, że nie powinien udzielać odpowiedzi.
@galiks "Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę ".
Antoine de Rivarol
I co takiego wynika z odpowiedzi udzielonych w tych innych ministerstwach ?!
@rozmundurowany
Przeczytaj odpowiedzi albo jak już to zapytaj pracowników innych ministerstw.
@galiks absolutnie błędny sposób rozumowania i chybione wnioski. Czytaj ze zrozumieniem.
Jeśli ileś tam osób potraktowało kogoś niepoważnego poważnie, do czego mieli prawo - nie umniejsza to prawa innych osób do potraktowania osoby niepoważnej niepoważnie, gdyż - jako osoba niepoważna - w pełni na to zasługuje swoim brakiem powagi.
Bywa oczywiście i tak, że niepoważne traktowanie kogoś niepoważnego może wiązać się z naruszeniem prawa, ale to już zupełnie odrębna kwestia. Prawo nie dzieli Polaków na poważnych i niepoważnych. Momentami chyba nawet trochę szkoda, że tak nie jest...
Dajcie już spokój. Widocznie Pan Patkowski uznał, że srał kot tę stępkę tzn. interpelację. Jak słusznie zauważył radny jest jeszcze prawo. Pozostaje kwestia tylko przypomnienia i zastosowania.
@radny
W taki sposób się tutaj wypowiadasz, że inne osoby też mają wątpliwości po której stronie jesteś.
Co miałeś na myśli pisząc "adekwatnie"?
Widzę, że największym problem dla Ciebie jest osoba posła, a na boczny tor spychasz sprawy które porusza.
@galiks - czy muszę być po którejś stronie? Mamy wszak w Polsce, przepraszam - w tenkraju "mędrca" noblistę (notabene adekwatnego "mądrością" do innej, najnowszej "naszej" noblistki), który "był za, a nawet przeciw", a wielu do dzisiaj ma go za autorytet. Ja co prawda mam go za zwykłego, ubeckiego kapusia i bardzo zagubionego człowieka, ale czerpać z, było, nie było, noblisty - chyba można, jeśli jakoś tam w miarę poważnie traktuje się tę nagrodę, a szczególnie komitet ją przyznający.
Za "Wielkim słownikiem języka polskiego":
adekwatnie - w sposób dopasowany do czegoś i dokładnie temu odpowiadający
Zaś osoba posła nie jest dla mnie żadnym problemem, nigdzie zresztą przedmiotowej osoby tak nie określiłem.
Problemem poważnym natomiast jest niepoważna osoba Adama Szłapki, a powody (niektóre) takiej oceny (do której mam prawo) tej osoby - wskazałem. Wobec czego konsekwentnie mam prawo ocenić jej wypowiedzi adekwatnie jako niepoważne i tak samo, czyli adekwatnie niepoważnie, potraktować.
Radny-w Twojej wypowiedzi wyraźnie widać relatywizm...Jak pytanie zadaje ktoś kontrowersyjny (chociaż to poseł RP -wybrany przez suwerena) to zaczynasz deprecjonować pytanie...przez pryzmat jego osoby.W "tenkraju"rządzi od kilku lat zwykły poseł,który jako wicepremier wydaje polecenia premierowi i chyba prezydentowi...Czy to normalne?A w tej prostej sprawie interpelacji poselskiej ważniejsze od osoby posła jest pytanie,które zadał i brak na nie terminowej odpowiedzi.PS.Poczytaj wcześniejsze wpisy Inspektora -ta opcja od lat stosuje uniki i zaniechania w udzielaniu odpowiedzi i..."co nam zrobisz"?
@radny
Mam dla Ciebie radę, zakryj nazwisko zgłaszającego, może wtedy przeczytasz artykuł ze zrozumieniem.
Autor tego artykułu popełnił poważny błąd zamieszczając nazwisko zgłaszającego interpelację, bo są niestety osoby, które nie potrafią dostrzec sedna sprawy, gdyż za bardzo koncentrują się na osobie posła.
Niepoważny to jest tok myślenia, że "niepoważny" zgłaszający = niepoważna interpelacja.
Ja w kwestiach formalnych radny - wcale nie sprzecznych z wyrażoną opinią - nikt nie musi być po którejś stronie ale każdy może.
Natomiast o ile (upierając się) adekwatnym może być niepoważne traktowanie pewnych "mądrości" i niepoważnych wypowiedzi, o tyle traktowanie w ten sam sposób wypowiedzi (wniosków, żądań, propozycji, sprzeciwów, próśb czy projektów) organizacji związkowych, wypada uznać za absolutnie nieadekwatne, a tego przecież doświadczamy na każdym kroku.
Stąd moje wątpliwości czy zwrotne , typowo niepoważne traktowanie poważnego "partnera społecznego", jest przechodnie na identycznie traktowanego "przedstawiciela ludu" ?!
Z tego wynika, że
- albo to "przedstawiciel" jednak jest poważny, podobnie do "partnera"
- albo to ich "traktujący" jest: w największym stopniu nieadekwatny, niekonsekwentny, ... niepoważny !!
Do moich przedmówców: jakakolwiek droga uogólniania prowadzi donikąd. Przypomnijcie sobie mój pierwszy wpis - od razu powinniście zauważyć, że dotyczył on konkretnej osoby wnioskodawcy.
Poza tym @pinio102 doszedł do wniosków o relatywizmie. Przecież to wynika wprost z moich wpisów, zaś podstawą relatywizmu jest brak powagi. Ale gratuluję właściwych, choć dość oczywistych przemyśleń.
@galiks dał mi radę, która dowodzi zupełnego niezrozumienia tematu. Gdybym zakrył nazwisko, nie byłoby pierwszego mojego wpisu i niemal wszystkich kolejnych, łącznie z Twoimi. Za radę dziękuję, skorzystać nie mogę, bo musielibyśmy usunąć prawie całą dyskusję. Twoje wcześniejsze wpisy też stałyby się bezprzedmiotowe.
@rozmundurowany - na szczęście błąd w rozumowaniu. Nie dość że uogólniasz w sposób nieuprawniony (więcej wyżej), to jeszcze niezgodny z zasadami implikacji zdań w logice.
Jeśli przyjmiemy, że p = wnioskodawca jest niepoważny i q = odpowiedzi udziela Patkowski , zaś wynik implikacji p => q oznacza, że odpowiedzi nie udzielono , to z braku odpowiedzi i faktu, że miał jej udzielić Patkowski, nie wynika powaga lub brak powagi innego wnioskodawcy.
p, q, p=>q
1 1 1
0 1 1
@radny
Masz rację nie rozumiem dlaczego nie dostrzegasz isoty artykułu, a widzisz tylko największy problem w osobie posła.
A gdyby to inny poseł zgłaszał interpelacje, też byś na niego szukał "brudów"?
@galiks - jeśli chodzi o zdanie pierwsze - pytasz "dlaczego" o rzecz, która nie ma miejsca.
Wróć do moich wypowiedzi, liczę tu na Twoją inteligencję. Podpowiem, że jeśli ktoś o czymś nie pisze - nie znaczy to z automatu, że tego nie dostrzega.
Ze zdaniem drugim problem jest podobny - słowa od "też" zostały użyte w sposób nieuprawniony.
Wróć do moich wypowiedzi, liczę tu ponownie na Twoją inteligencję.
Odnoszę wrażenie, że wszystko co trzeba zostało powiedziane, należy tylko do tego wrócić i ponownie przemyśleć. Albo dać sobie spokój. Szkoda Twojego i mojego czasu na rozkminianie roli niejakiego Szłapki (czy innych, mu podobnych, POosłów).
Względnie adekwatnych błaznów: Szymuś Chołągwia
@radny
Jeszcze raz napisze, że dla istoty tematu tego artykułu nie ma znaczenia, kto złożył tą interpelację.
A tak naprawdę to Panu Adamowi Szłapce powinieneś podziękować, mam nadzieje, że będziesz wiedział za co.
Owszem radny , uogólniam! Stosuję w ten sposób "taktykę" naszych ministerialnych adwersarzy - jako podpowiedź dla skutecznego ich zdyskredytowania ich własną bronią.
Przy przyporządkowaniu wartości logicznej zdań, proponowanej przez ciebie, wynika jednak coś innego!
Według tej propozycji, ze względu na użyte: wartość zdania o powadze pytającego [czyli wg podanego znaczenia - gdy jest niepoważny (p=1), gdy poważny (p=0)] oraz wartość wyniku [czyli => braku odpowiedzi (1), czy też udzieleniu odpowiedzi (0)]; a także decydującej tu osobie odpowiadającego [Patkowski (q=1), ktoś inny (q=0)]; logika nakazuje wnioskować, iż odpowiedź (0) może otrzymać wyłącznie osoba (1) niepoważna i to wyłącznie od kogoś innego niż Patkowski (0).
Sęk w tym, iż w stosunku do logiki matematycznej, logika prawnicza inaczej ogranicza "przemienność" działań.
Ale mniejsza z tym, bo przecież nie miałem zamiaru podważać, zaznaczonego przez ciebie sedna całości wypowiedzi, które dotyczy wyłącznie braku powagi osoby pytającej - z czym trudno się nie zgodzić.
Pozwoliłem sobie jedynie zauważyć, iż brak powagi pytającego, nie wpływa na stopień powagi odpowiadającego, stąd - z punktu widzenia zainteresowanych odpowiedzią , znaczenie ma tylko powaga odpowiadającego, nie zaś pytającego ...
Radny,masz u mnie mistrzostwo świata w socjomanipulacji!Spychasz sedno problemu-brak odpowiedzi ze strony MF na ISTOTNE dla środowiska pytanie - w odmęty swoich przeintelektualizowanych wywodów na temat pytającego etc. etc.W ten sposób dyskutujemy z Tobą na temat"wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą"-a odpowiedzi z MF i tak nie ma...Może o to w tym chodzi?
Jedno jest pewne. W przypadku Szłapki i Patkowskiego wart jeden drugiego.
@galiks - poniżej znajdziesz argumenty do podziękowań Szłapce, możesz to zrobić również w moim imieniu, wykorzystując oczywiście wszystkie elementy argumentacji.
@Pinio102, nie będę pisał wprost, w czym Ty masz mistrzostwo świata, ale myślę, że za chwilę sam się dowiesz.
Zastrzegam, że celowo bardzo mocno przerysowuję temat , bo co niektórzy mają zasadniczy problem z rozumieniem, a tą drogą nie pozostawię już chyba żadnych wątpliwości.
Wyobraźmy sobie, że identyczne pytanie zadaje Stalin, Hitler czy ktokolwiek inny zbliżonej "reputacji".
I teraz pytam - co Twojego byłoby bardziej:
- zadowolenie, że padło pytanie, nie bacząc na to, kto je zadał,
- konsternacja, kto staje po Twojej stronie, pomimo słuszności pytania?
Wróćmy od przerysowania do realiów. Jakie zadania w MF wykonują Ci, o których nagrody pada pytanie? Najogólniej mówiąc: troszczą się o budżet państwa. Czego dotyczy treść pytania? Podobnych spraw. A kto je zadaje?
Postawiłem Szłapce zarzut - czynów odwrotnych. Dowód np. tutaj: https://www.tvp.info/52510564/adam-szlapka-chce-bojkotowac-orlen-mocna-odpowiedz-internautow
I jak teraz wygląda pytanie Szłapki i jego rzekoma "troska" o budżet?
Wróćmy więc do przerysowania z początku wpisu. To mniej więcej tak samo, gdyby jeden z wymienionych w tym przerysowaniu zapytał nie o nagrody, ale adekwatnie , np. o ilość istnień ludzkich, które udało się uratować przed stalinowskimi czy hitlerowskimi mordercami zza wschodu i zza zachodu Polski.
Powinien Patkowski, czy ktokolwiek inny odpowiedzieć? Jak byście potraktowali sam fakt takiego pytania? Nie oceniam tu tej kwestii formalnie. Jest prawny obowiązek odpowiedzieć - należy to zrobić lub naruszy się prawo. Koniec, kropka, poza dyskusją. Jednak...
Nie ma moralnego prawa pytać o budżet ktoś, kto - będąc osobą publiczną, ponoć elitą narodu - czynnie, publicznie nawołuje do jego dewastacji!
Nie ma moralnego prawa pytać o polskie sprawy ktoś, kto służy wszystkim, tylko nie Polsce!
I nawet bycie POosłem czy innym POdobnym stworem tego nie tłumaczy...
Ps @rozmundurowany - "logika prawnicza"?
To coś z kosmosu czy z komiksu?
@radny
Jak dobrze wiesz bardzo ograniczona grupa osób może złożyć interpelację poselską. Nie ważne kim jest, co reprezentuje sobą poseł, ważne że chce Tobie, Mnie i innym Skarbowcom pomóc. A pomyślałeś, że to może jakiś skarbowiec, celnik czy inny obywatel przyszedł do Pana Adam Szłapki i poprosił o zadanie pytania w sprawie nagród czy dodatków.
Szanuje to, że masz jakieś poglądy polityczne(czytaj: preferujesz jakąś partię czy posłów), ale to nie jest miejsce, abyś tu je wygłaszał kosztem Skarbowców.
Radny - wg Twojej logiki to bardziej moralne byłoby zadanie tego pytania przez...No właśnie - kogo z opozycji?Bo na zadanie uczciwego i interwencyjnego pytania"okołobudżetowego"z partii rządzącej chyba nikt rozsądny nie liczy...Zresztą predestynowanych do jego zadania im nie brakuje-Sasin,Brudziński,Szydło,Kaczyński świetnie gospodarują budżetem dla siebie...PS.Twój przykład z pytaniem od Stalina czy Hitlera zostawię bez komentarza i nie tylko dlatego że studiowałem historię... Nadal masz "mistrzostwo"
Radny,ja odpadam z dyskusji z Tobą ."Szkoda czasu i atłasu"-a odp.z MF i tak nie będzie,chyba że Ty jej brak masz pokryć...Baw się dobrze ze swoim Hitlerem i Stalinem...których biografiami nomen omen od lat fascynuje się też pewien "zwykły poseł"...ot coś Was łączy
@radny - Nieważne czy logika z kosmosu, komiksu czy też komisu!
Ważne, by była skuteczna ...
ps: Logika prawnicza – Wikipedia, wolna encyklopedia
Inni posłowie, też pytają o dodatki i nagrody w MF
https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=C3E9GP&view=6
A WY CHCECIE WIEDZIEĆ?
Przed rządami złej zmiany należałoby wnieść prywatny akt oskarżenia. Teraz to chyba zawiadomienie Komisji Europejskiej informacja publiczne jest również zagwarantowana przez dyrektywy. No ichyba ta praktyka jest na bakier z praworządnością.