Dziś wysłane zostało do Ministra Finansów pismo Komitetu Protestacyjnego Związków Zawodowych w KAS. Poniżej link do pisma.
Pismo zostało opublikowane na Facebook Rady Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej NSZZ "Solidarność".
--------------------------
W związku z przystąpieniem do KP kolejnych organizacji związkowych, publikujemy nowe, rozszerzone logo KP.
Szczerze gratuluję odwagi ...
Dobrze napisane
To jest ten protest czy go nie ma? Kiedy będzie jakaś ostateczna decyzja, myślicie, że jak napiszecie w czwartek, to ktoś ruszy d...e do tej Wawy?
Ocotuchodzi - a jak pytam od kilku dni kolegów i koleżanki czy pojadą na protest - w sobotę(!) to wiesz jakie mają życiowe problemy?! 95% ma chorych mężów lub żony, musza opiekować się dziećmi, mają uroczystości rodzinne, mają w piątek imprezy więc w sobotę jeszcze będą nieprzytomni... Część natomiast jest zadowolona z siebie i czeka na docenienie przez przełożonych. Kolejny rok. Część się boi.
Ogólnie czekają że ktoś,coś, jakoś dla nich załatwi i nie będą musieli NIC w tym celu robić.
Dramat - nie wiem jak dają radę żyć w takich sytuacjach...
I jak mogą sobie spoglądać w twarz stojąc przed lustrem.
Link do artykułu - bezpośredni do pisma to: Pismo Komitetu Protestacyjnego ZZ w KAS do Ministra Finansów
Do harakiri - z twojego komentarza wynika, że wszyscy be tylko ty jeden gotowy i zwarty. Protest Związkowej Alternatywy 8 października pokazał, że w krótkim czasie 400 osób było gotowych, mimo, że to był piątek.
Do sonrisa - nie chodzi tu o 400 os. tylko o kilka tysięcy, żeby to było w jakiś sposób zauważalne.
Do harakiri - i tak jest wszędzie i od kilku ładnych lat niestety.
Sonrisa. Pierwsze zdanie - dokładnie tak. Drugie zdanie - oby teraz nie było kolejnej tak totalnej porażki bo 400 osób z prokuraturą, sądami, pielęgniarkami to żart. Zresztą alternatywa to sama w sobie porażka.
Związki zawodowe nie powinny się zachowywać jak panna, która chciałaby, ale nie może. Lub jak sójka wiecznie wybierająca się za morze. Na takie zachowania można sobie pozwolić w romansie, ale raczej nie w życiu społecznym. Albo coś się ogłasza i organizuje, albo się czegoś nie ogłasza. Solidarność przynajmniej kiedyś miała piękną kartę w historii ruchu związkowego i społecznego. A historia pisze się wciąż na nowo.
Annka - słusznie. Piszesz truizmy tylko jaki miałaś cel bo to nie wynika z Twojej wypowiedzi.
Się ogłosiło i jest ogłoszone. Transport na protest jest załatwiony. Kible i scena też. Teraz czekam na tysiące protestujących. Jak rozumiem już się zgłosiłaś na wyjazd! Brawo - lubię takich twardzieli. Nie pier.iczą po próżnicy tylko robią swoje.
@harakiri o proteście 23.10 wie niewiele osób. Bo wielu ludzi strony skarbowcy.pl nie czyta, a w inny sposób nie zostało to w izbach/urzędach rozpropagowane.
w śląskim info o proteście, lokalnych koordynatorach była przekazywana pocztą elektroniczną.
Harakiri czy my czasem nie pracujemy w jednym urzędzie?
Pies
Urodziny
Basen
Sobota
Sama nie pojade
Ona nie jedzie to ja też nie
Nie należę do związków
Zimno
Nie mam jak dojechać na miejsce zbiórki
Takie m. in. wymówki słyszałem w naszym US.
Najpierw gadki, że Solidarność nic nie robi (sam krytykuje sporo działań, ale to teraz nie istotne), a jak już zdecydowano o akcji to ciężko ruszyć tyłek, bo costamcostam.
Jedziemy i nie ma zmiłuj. Do boju. Inaczej to micha ryżu lub szczaw i mirabelki.
harakiri - chyba niektórzy posiadają jakąś tajemną wiedzę, bo ja do dzisiaj na skarbowcach nie widziałam żadnego komunikatu gdzie/do kogo maja się zgłaszać chętni do wyjazdu? Czy jest jakiś transport czy mamy jechać sami? Jeśli tak, to gdzie jest jakiś punkt zbiórki? Jeśli chcecie aby ktokolwiek pojawił się na proteście, to oczekujemy konkretów i na pewno wiele osób się stawi! Ale jak każde pytanie o konkrety jest traktowane jako atak na związki albo spychane w próżnię, to do kogo pretensje?? Skoro wiesz, gdzie bedzie stała scena i że jest jakis transport, to dlaczego nikt otwarcie o tym nie mówi tylko liczy na to, ze reszta odczyta te wiadomosci z kosmosu/gwiazd/fusów?? No przecież tu nic sie "kupy" nie trzyma!
Transport organizuje Solidarność... Trzeba zwrócić się do najbliższej komisji wydziałowej i się dowiesz wszystkiego. A pisanie tutaj jest pomyłką - bo nikt nie opublikuje danych osób kontaktowych tak jak nie będzie publikował list uczestników protestu. To chyba oczywiste.
To dlaczego informacja o tym, że wszyscy zainteresowani mają się zgłosić do komisji wydziałowej nie została opublikowana na głównej? Z tego, co pamiętam pod postem o strajku (który już i tak został ściągnięty) był zapis, ze "dalesze informacje pojawią się w późniejszym terminie"... Żenada to jest jakaś, że o każdy skrawek informacji trzeba się wręcz wykłócać w komentarzach, bo przecież wszystko dla wszystkich jest takie oczywiste (no ale to już pretensje do polskiego systemu edukacji jak sądzę - syndrom nauczyciela)... A później dzień po strajku wylewanie żali jak to mało osób się pojawiło! A jak widać, gdybym "nie wywołała kogoś do tablicy", to nawet tego bym się nie dowiedziała. Zaczynam sądzić, ze frekwencja na strajku będzie raczej odzwierciedleniem umiejętności organizatorkich i komunikacyjnych związków, a nie lenistwem pracowników.
Harakiri Ty mówisz poważnie? A skąd ma Bożenka czy inna Grazynka wiedzieć o tym, że ma się zwrócić do komisji? Co to w ogóle jest? Dlaczego info o proteście zniknęło z głównej? Gdzie info o szczegółach, które miały zostać podane niebawem?
Nie jestem fanką teorii spiskowych, ale patrząc na rozwój sytuacji wygląda to trochę jakby komuś zależało, żeby za dużo osób jednak się nie pojawiło na proteście
wszystko takie robione ukradkiem, dezinformacja, podburzanie a potem wycofanie, chaos... wystarczająco, żeby nikt nie powiedział, że związki nic nie robią, ale za mało, żeby był z tego jakiś rezultat.
Swojak12 - w sumie masz rację, teraz muszę tylko rozgryźć co to u licha jest komisja wydziałowa i gdzie jej szukać
przynajmniej teraz chociaż wiem czego szukać, więc jest to jakiś sukces!!
Dla zainteresowanych na FB opublikowano wydarzenie Protest
Ewentualnie służę adresem Ministerstwa Finansów pod którym o 12 w sobotę zaczyna się manifestacja. Ale jest w opisie wydarzenia więc...
Harakiri to ja mam ochotę popełnić jak to czytam.
Tutejsza - mam podobne wrażenia. Powinny być przejrzyste ogłoszenia i podane jakieś bliższe informacje dotyczące transportu itd. (albo wskazówki, gdzie takich informacji szukać) na stronie głównej, a nie - komunikaty typu ogłaszamy, ale może jednak odwołamy, znikające komunikaty itd. i odsyłanie w komentarzach - po prośbie - na inne strony. Takie wydarzenia zazwyczaj nagłaśnia się także w mediach. Jest jeszcze parę dni i jeszcze można to zrobić. O ile komuś na tym by zależało.
Cieszy mnie niezmiernie że są tu osoby tak dobrze zorientowane w tym jak powinno się organizować działalność związkową . Pewnie jesteście liderami związkowymi w swoich urzędach? Tylko dlaczego nie zorganizowałyście jeszcze wyjazdu w sobotę - miejsce i godzina pikiety są znane? Czy też może jesteście specjalistkami od wszystkiego co robią inni?
Szeregowcy nie przejmą zadań liderów. Mogą je jedynie wspomóc.
Jakie związki taki protest. Ja mam wrażenie, że tych związków po prostu nie ma, albo są niewidzialne. Przypomnijmy sobie protest policji, cała Polska tym żyła. O naszym proteście może wie co 10 pracownik. Chcieliście dobrze, wyszło jak zawsze. Tak na przyszłość, zabierajcie się za coś konkretnie, albo wcale, ale o tym powinniście wiedzieć Wy liderzy, a nie my szaraki.
Harakiri - nieudolność tuszowana odwracaniem kota ogonem... Tyle w temacie. Zamiast wyciągnąć wnioski i skorygować pewne błędy, które każdemu przecież się zdarzają, związkowcy unoszą się dumą, bo przecież jak zwykły pracownik śmie cokolwiek im wytykać! Toż to potwarz normalnie...
Proszę bardzo - najbardziej aktywne osoby Tutejsza Annka Ocotuchodzi - malkontenci wiecznie niezadowoleni z innych a nigdy z siebie. Wiecie kiedy jest protest, wiecie gdzie - podajcie miejsca zamieszkania to znajdę wam dogodne połączenia kolejowe lub autobusowe abyście nie narzekali, ze nie macie możliwości bo związki nic nie zrobiły. Chyba bilet już umiecie sobie sami kupić i za rączkę was nie trzeba prowadzić - bo czytać i tym bardziej pisać chyba umiecie. O drogę na dworzec lub do autobusu już zapytajcie na ulicy... Jak wam zależy to do pikiety się przyłączcie i nie czekajcie, że JAK ZWYKLE ktoś wszystko za was załatwi. Na wszelki wypadek ułatwię wam: Połączenia!
Harakiri potrafisz czytać ze zrozumieniem? Dalsza dyskusja nie ma sensu, pozdrawiam.
Czytam ze zrozumieniem. Jaki Ocotuchodzi i malkontenci...taki protest. Nie mam zamiaru porównywać protestów mundurowych formacji bojowych z protestami najmniej popularnej społecznie grupy zawodowej. Składającej się głównie z kobiet. Nie szukaj włosa w cudzym oku tylko popatrz czy we własnym nie masz belki...
Czytam że powinno być to, powinno być tamto, tu napisane, tak napisane....
Same problemy. Ale w rozmowach korytarzowych wszyscy wszystko wiedzą. To jak to jest. Jeśli naprawdę nie wiem to chyba pamiętam komu zanosiłam deklarację związkową. Jakoś z wiedzą na temat paczek nie ma nigdy kłopotu. Wszyscy wszystko wiedzą. Ale można jęczeć i mieć potem wymówki zeby nie pojechać a potem narzekać ze dalej jest tak samo.
Słuchajcie, to nie chodzi o to że się duoy nie chce ruszyć zza biurka, tylko o to że z zachodniopomorskiego nie będę jechała pięcioma połączeniami do stolicy, a nagrody nie było od roku (zakup blietu). To musi być tak zorganizowane przez związki zawodowe, żeby jazdy chętny mógł wsiąść do autokaru chociaż w stolicy swojego województwa i razem z bracią ruszyć na stolicę.
Brunon święte słowa. Tylko na zakończenie będą narzekać że związki im nie załatwiły podwyżek. Że nic nie zrobiły a oni przecież byli gotowi. Ciekawe, że nikogo nie wzrusza to, że członkowie Solidarności mają wszystkim finansować transport a niektórzy jeszcze chcieliby "zupę". Szczególnie z jednego alternatywnego związku. A właściwie dlaczego mają to robić dla osób które na co dzień narzekają na Solidarność i nigdy jej ani jej członków nie wsparli? Choćby dobrym słowem np dziękujemy?
Kto chce to może się wszystkiego dowiedzieć od innych i poczytać o proteście, kto chce to pojedzie transport znajdzie kto nie chce zawsze znajdzie przeszkodę. Ja będę. Szkoda że szukanie przyczyny tego stanu nie zaczynamy od siebie ale zawsze u innych.
Harakiri- czemu uważasz że to wygórowane oczekiwania żeby związki zajęły się organizacją transportu? Składki płacimy co miesiąc. A protesty nie są organizowane często
Magoth. Związki tak. Ale dlaczego tylko jeden związek? Poza tym pierwszy raz słyszę że osoby nie zrzeszone w związku płacą jakieś składki co miesiąc. Bo o takich osobach tu mowa. Lub o zrzeszonych w innych związkach niż Solidarność. Z jakiej przyczyny członkowie Solidarności płacący co miesiąc wcale nie małe składki mieliby finansować koszta pikiety w/w osób? Nie jest to sprawiedliwe ... ale z powodu wyższej konieczności akceptuję takie rozwiązanie. Czy teraz już wystarczająco jasno opisałem sytuację?
Sam zapytam z ciekawości - które związki poza Solidarnością partycypują w kosztach organizacji sobotniej pikiety?
Zawsze jestem za tym aby wyjaśnić niedopowiedzenia, być może "zaspali" jacyś koordynatorzy. Proszę zatem, aby magoth, kierowniczka, tutejsza, ocotuchodzi, i każda osoba niezadowolna ze sposobu organizacji protestu, wskazały konkretne us-y, w których brak było informacji o wyjeździe na protest.
W moim, mimo dostępnych informacji, podanych z wyprzedzeniem, na protest zdecydowała się niespełna 1/4 zatrudnionych.
1/4 to niezły wynik. U nas zazwyczaj było 50% załogi teraz wstyd gadać. Musiałem zmienić wiele statusów urzędowych z "koleżanka" na "to skomplikowane". Tyle gadki było: zróbcie coś, związki nic nie robią, gdzie nasze pieniądze, a teraz każdy ma głupia wymówkę. Wstyd. Zaproponowałem, żeby Ci którzy nie pojadą, wsparli finansowo tych którzy jadą. Widocznie tak dobrze zarabiają ze więcej nie muszą. Mało mnie nie zjedli.
Harakiri- z tego co kojarzę ( chyba że się mylę) Komitet Protestacyjny to nie tylko Solidarność? Nie uważam że Solidarność powinna sponsorować wyjazd wszystkim chcącym brać udział w manifestacji. Problem chyba w tym że np.ZZS do dzisiaj nie zamieścił informacji o planowanym wyjeździe dla swoich członków. Byłam 8 będę 23.
Kto chce to się dowie gdzie i kiedy. Byłam 8 października, pojadę i teraz. Z Wami czy bez Was, na rowerze, pieszo czy na hulajnodze - będę. Szukacie wymówek. Najlepiej wszystko pod nosek. Albo jest Wam źle i chcecie coś zmienić, czytaj: pojadę do Warszawy albo idźcie lepić pierogi. Sorry, że tak prosto z mostu ale czasem trzeba.
ps. związki zawodowe powinny współpracować, wieczne przerzucanie się zarzutami jest żenujące i przypomina foch nastolatki...
Magoth - nie pisałem, że w KP jest tylko Solidarność. Prawda? Pisałem, że z tego co wiem to ona ma ponosić koszty np transportu. Dlatego ponawiam pytanie - które związki poza S. ponoszą koszty pikiety. Bez złośliwości - proszę o taką informację. Bo wczoraj na FB widziałem pretensje tzw Alternatywy że Solidarność odmówiła im transportu i michy! Solidarność ODMÓWIŁA innemu niezależnemu i pewnie samorządnemu związkowi darmowego przewozu i karmienia JEGO członków. Dla mnie to roszczenia wstrząsające.
Harakiri- tego bym oczekiwała od ZZS ( których jestem jeszcze członkiem)- żeby dla swoich członków zorganizowali przejazd . Nie chcę faworyzować żadnego zz ale chyba wszyscy mamy jeden cel.
karuzelaaa - też tak uważam- ZZ jakby nie potrafią się dogadać a to nic dobrego. W takiej sytuacji wszyscy powinni działać RAZEM
Nie rozumiem dlaczego jedne związki tj. Solidarność mają zapłacić za wszystkich przecież inne związki też pobierają składki to na co je przeznaczą?.
Czytając komentarze - w większości pochodzące od osób legitymujących się żeńskimi nickami - powiem krótko ŻENADA. Narzekać jest komu, ale ruszyć 4 liter żeby o siebie zawalczyć to już nie... Kto chciał wiedzieć o proteście ten wie, kto chciał szukać wymówek żeby nie jechać (znakomita większość skarbowców) ten znalazł - nagły wysyp imprez rodzinnych, żona nie pozwoli, psa muszę wyprowadzić, ktoś musi zostać z pełnoletnimi dziećmi... ŻENADA. W mundurówce jakby był protest to by wszyscy wiedzieli i byli w stolicy w znakomitej większości, a u nas jak kosmetyczka przy robieniu tipsów nie powie to już nikt nie wie? Bo niby związki nie powiedziały? G**** prawda. Jak wolicie chować głowę w piasek bo jeszcze nie daj boże ktoś zobaczy w stolicy i premie utnie to wasza sprawa. Tylko za jakiś czas z tych samych nicków co w tym temacie będziemy czytać wysyp postów jak to nas zrobili z podwyżkami w porównaniu do innych. I jeszcze jedno, wspomnicie kiedyś te słowa jak obecni związkowcy przejdą na emerytury że nie będzie komu o nas walczyć, skoro sami o siebie nie walczymy.
Na ile czasu zaplanowana jest ta pikieta? Tzn. ile godzin będzie trwała?
gburek1234 Aż do chwili, w której Minister F. raczy osobiście nas przywitać ...
@rozmundurowany
W wystąpienie MF akurat szczerze wątpię, pewnie coś ma zaplanowane jak "aktywni inaczej" w US
Cóż uskasek ...
Jeśli Twoja Wiara umarła, to jeszcze się nie poddawaj!
Nie zapominaj, że pozostały Ci jeszcze Nadzieja i Miłość ...
Ok. Pora rzucić wyzwanie....Mam szczerą nadzieję, że MF się nie pojawi.
Co do miłości, raczej nie w moim typie
No tak, wszystkiemu "winne" - "baby". Jakie to proste.
Poza tym w sobotę raczej niewielkie szanse na to, że z MF wyjdzie Pan Minister. I dobrze, że pojawiło się wreszcie ogłoszenie.
Jak czytam te Wsze komentarze w stylu Nic nie wiadomo, Nie wiem kiedy, Nie wiem gdzie, Nie wiem o której, Jak mam dojechać to mi się wydaje, że Wam się nie tylko podwyżka nie należy ale i pracować nie powinniście w urzędzie państwowym skoro nie ogarniacie takich prostych spraw. Na złotej tacy chcecie zaproszenia dostać? Lektyką ma Was ktoś zanieść na Świętokrzyską? Nic dziwnego, że MF nie traktuje Nas poważnie.
@efka2
Komentarz nasuwa się sam

Słońce nad horyzontem a my w drodze do Warszawy. Kto jeszcze?
Hej kto Polak... Na Warszawę!
Jadę! Z mojego urzędu pewnie jako jedyna reprezentantka.. bo "po co ja tam", bo urodziny, bo ja za stara jestem, bo nie mam jak dojechać. Ale jak zaproponowałam miejsce w aucie, to też jakoś entuzjazmu nie bylo. Ehh, namalowałam ładny transparent, jade go pokazać
@stalineczka
super, tak trzymaj.
Cóż, było sporo ( ale jak widać mogło być więcej). Ciekawe co zaproponuje MF nas potkaniu...6% ?