Od 1 lipca podwyżki w służbie zdrowia. Wzrost nawet o 2 tys. złotych. We wtorek rząd przyjął projekt ustawy o najniższym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia. Najwyższe podwyżki sięgną 41 proc.
Sanitariusze i salowe - wzrost płacy z 3.049 zł do 3.680 zł – płaca większa o 632 zł;
Opiekuni medyczni - wzrost płacy z 3.772 zł do 4.870 zł – płaca większa o 1.097 zł;
Ratownicy medyczni, pielęgniarki ze średnim wykształceniem - wzrost płacy z 3.772 zł do 5.323 zł – płaca większa o 1.550 zł;
Pielęgniarki, fizjoterapeuci bez specjalizacji (dla grupy obejmującej mgr pielęgniarstwa, farmaceutów, fizjoterapeutów, diagnostów laboratoryjnych bez specjalizacji_ - wzrost płacy z 4.186 zł do 5.775 zł – płaca większa o 1.590 zł;
Pielęgniarki, fizjoterapeuci... ze specjalizacją (dla grupy obejmującej mgr pielęgniarstwa, fizjoterapii, farmaceutów, diagnostów laboratoryjnych ze specjalizacją) - wzrost płacy z 5 478 zł do 7 304 zł – płaca większa o 1 827 zł;
Lekarze ze specjalizacją II stopnia (dla grupy lekarzy specjalistów - II stopień) - wzrost płacy z 6 769 zł do 8 210 zł – płaca większa o 1 441 zł;
Lekarze ze specjalizacją I stopnia (dla grupy lekarzy ze specjalizacją I stopnia) - wzrost płacy z 6 201 zł do 8 210 zł – płaca większa o 2 009 zł;
Tak dla jasności - wyrównania I-IV dzisiaj w IAS w Warszawie wypłacono.
Czyli wystarczy średnie wykształcenie z pielęgniarstwa i, proszę, niemniej niz 5 323 zł brutto. W administracji z wyższym wielu pracowników tyle nie ma. A magisterium z pielęgniarstwa to już co najmniej 5700-7300 zł brutto. W administracji zazwyczaj nie ma "bonusów" za magisterium. Ale pielęgniarki i wykonawcy innych zawodów medycznych walczą o podwyżki od lat. O możliwościach migracji zarobkowej nie wspominając.
@annka A kto broni Tobie rozbudować wykształcenie o pielęgniarstwo? Inaczej, innym doskonałym przykładem jest przecież Lidl, gdzie można lepiej zarabiać niż u nas. Cały czas słyszy się te przykłady to dlaczego nikt nie chce mieć lepiej i zmienić tej pracy? Tym bardziej w okresie, gdy kredyty wzrastają - warto dodatkowo zasilić domowy budżet. Nie patrz na innych, nie przejmuj się innymi. Stara, sprawdzona zasada - umiesz liczyć - licz na siebie. Przecież to na zmianie pracy można najwięcej ugrać :)
Dobra, dobra, nie bądź taki demagog. Cała budżetówka powinna byc traktowana tak samo. A tutaj robi się jakieś fiku-miku... Podwyżki są dla członków R-ki, policjantów, wojskowych, medyków. Zaraz pewnie będą nauczyciele. Jak nie ma pieniędzy w budżecie, to nie ma dla nikogo. No chyba, że o czymś nie wiemy... I nie mam tutaj na myśli drukowania kasy bez pokrycia.
A tak abstrahując od dziury w budżecie: czyżby było tak, że medycy dostaną podwyżki, bo skończyły sie właśnie niebotycznie wysokie (i nie zawsze należne!!) dodatki covidove?
Jak jest jeden budżet to chyba powinna być jedna taka sama kwota bazowa dla wszystkich, a nie cyrk jak obecnie
W "naszej" budżetówce zaimplementowano zasady równości jak w UE
- duży może więcej, mały może myśleć że może
, no i jeszcze ta niewymiarowa kołderka
Marianekk - trochę masz racji. Ale wszyscy pielęgniarkami, medykami itd. nie zostaną. A żyć z czegoś muszą wszyscy. Przy czym narzeka się tutaj, że także m.in. mundurowi - policjanci - mają więcej. To fakt. Ale oni mieli też więcej skutecznych akcji "protestacyjnych" (w tym na przykład tzw. psia grypa), mimo oficjalnego nakazu apolityczności. Służby medyczne i ich związki także od lat podejmują różne głośne działania na rzecz podwyżek.
*Mimo nakazu apolityczności i zakazu organizowania strajków itp., który dotyczy także, a może przede wszystkim służb mundurowych.
Aby tylko dotrwać do emerytury!!!. Media epatują jakie to niskie emerytury czekają obecnie pracujących.A w aparacie skarbowym jest tak, że osoby aktualnie przechodzące w stan spoczynku służąc Państwu Polskiemu przez całe swoje zawodowe życie dostają emerytury wyższe o kilkaset PLN niż pobierane pensje w IAS. Po prostu kapitał (składki emerytalne) odkładany w ZUS jest waloryzowany,a pensje w Służbie Cywilnej stoją od 15 lat w miejscu i inflacja ich zjada.
@annka wszyscy na pewno nie, ale jest przecież wiele kierunków, w których możemy się rozwijać. A pielęgniarek akurat u nas spory deficyt :) Naszymi akcjami nikt się nie przejmuje, bo przecież mamy prawo np. do 15 minut przerwy i nikt o to kłopotu nie robi (może poza niektórymi NUS trzęsącymi się o swoją posadę). Kontrolerzy lotów też nie strajkowali jak to było głośno okrzyknięte - tylko skorzystali ze swojego prawa jakim jest możliwość złożenia wypowiedzenia - a, że większość w jednym czasie, no cóż :) U nas nigdy nie było i nie będzie jedności - jak nie u pracowników to w ZZ, które kłócą się o każdy grosz jak podzielić ochlapki. Dlaczego ZZ nie walczą o podwyższenie kwoty bazowej?? Każdy otrzymałby sprawiedliwie podwyżkę w zależności od posiadanego mnożnika. Dlatego warto się zastanowić kto ma chęci, ochotę i chce coś mieć w życiu to zmienić pracę - najprostsza opcja, a zarazem skuteczna.
W przyszłym roku podwyżka minimalnej pensji : od stycznia 3350, od lipca 3500. ... Szkoda gadać.
https://wrc.net.pl/pr-pilne-nowe-500-dla-milionow-polakow-od-2023-roku-beda-to-pieniadze-na-paliwo-i-inne-wydatki
No to idziemy się leczyć
, lepsza płaca to lepsza praca