Stanowisko RKSAS NSZZ „Solidarność” w sprawie porozumienia dot. podwyżek w KAS


Związki Zawodowe w KAS ogłosiły sukces (co niektóre). Owszem, dodatkowe pieniądze bardzo cieszą, ale sukces byłby wtedy, gdyby dano dodatkowo brakujące (zabrane za lata 2020-2021) przeciętne 594 zł brutto podwyżki lub 330 zł plus po 10.296 zł jednorazowo utraconych podwyżek za lata 2020-2021 (w ramach kompromisu pomijamy utracone odsetki, inflację oraz oszczędności funduszu płac: na przykład dyr. IAS w Warszawie B.Zbaraszczuk oddał do MF przeciętnie na pracownika ponad 5.000 zł…). Niestety, z tak uległymi i pokornymi związkami zawodowymi, jakich kilka było na sali – to mało realne.

 

Postawa związków zawodowych działających w KAS akceptujących porozumienie jest ŻENUJĄCA, ŻAŁOSNA I GODNA POŻAŁOWANIA. Symptomatyczne, że większość innych ZZ chciało podpisać już na poprzednim spotkaniu z Szefem KAS 559 złotych brutto podwyżki, ale jednoznaczne i stanowcze „NIE” „Solidarności” spowodowało, że na stole pojawiło się dodatkowo 200 złotych (teraz to ICH „sukces”, śmiechu warte…).

Na spotkaniu 14 września br., po oświadczeniu Szefa KAS, że nie da nawet grosza więcej ponad 200 złotych rekompensaty, od razu inne ZZ przestały walczyć o to „więcej” i przeszły do pozapłacowych warunków porozumienia – akceptując brak pełnej rekompensaty utraconych w latach 2020-2022 podwyżek (a znowu potraktowano ZZ arogancko i znowu nie dano już na wstępie spotkania do ręki wydruków zmienionej propozycji porozumienia).

WYŁĄCZNIE „S” do końca się upierała, że to za mało i nie godzi się na to. Inne ZZ wyraziły natomiast zgodę na niesatysfakcjonujące porozumienie z niewiarygodnym przecież partnerem (który, jak pamiętamy doskonale, zrealizował tylko częściowo poprzednie porozumienie i poprzednią modernizację, chociaż w MSWiA wypłacono z ich modernizacji wszystko, co do grosza…). Zaakceptowały porozumienie - nie znając nawet warunków podziału tych środków (a może być tak w IAS, że z tej średniej podwyżki niektórzy pracownicy/funkcjonariusze otrzymają tylko 7,8% podwyżki budżetowej mnożników i nic więcej, albo grosze z modernizacji – my domagamy się minimum 70% średniej dla wszystkich, czego pozostałe ZZ nie poparły, godząc się na niebezpieczną bez wątpienia uznaniowość podziału środków na podwyżki według zasad nieznanych…).

Zgodziły się na porozumienie - bez otrzymania pełnych danych pozwalających ocenić, czy tzw. „dodatek stołeczny” nie powinien funkcjonować także poza Warszawą (czego „S” się domagała, podobnie, jak finansowania tego dodatku nie przez pozostałych pracowników z programu modernizacji KAS, ale z budżetu państwa). Zgodziły się - bez znajomości PEŁNEGO uzasadnienia i założeń modernizacji KAS na 2023-2025 (o co „S” wielokrotnie wnosiła). Zgodziły się, mimo braku ujęcia środków na modernizację KAS w programach wieloletnich projektu ustawy budżetowej na 2023 rok (a dla MSWiA jest w tym projekcie modernizacja w budżecie, tu trzeba wskazać, że tylko „S” zarzucała to Szefowi KAS i Ministrowi Finansów tworzącemu budżet; pozostałe ZZ nie widziały w tym, że nie ma w projekcie budżetu nawet złamanego grosza na modernizację KAS, nic niepokojącego - celnicy.pl wręcz stawali w obronie Szefa KAS, który twierdził, że to nic negatywnego nie znaczy i przekonywali, że będzie dobrze… Coś bardzo niedobrego dzieje się z ich liderem Siwym; zachowuje się od pewnego czasu, jakby mu ktoś porządnie przetrącił kręgosłup). Zobowiązały się przy tym dobrowolnie do nieprowadzenia protestów (po co ten zapis, skoro Szef KAS „nie obawia się protestów”, czy po to, żeby dodatkowo upokorzyć te ZZ, bo same i tak wystarczająco się upokorzyły?), czyniąc z podstawowego prawa i instrumentu nacisku na pracodawcę - FIKCJĘ.  Zobowiązały się do braku roszczeń z tytułu utraconych podwyżek (NSZZ „S” uważa, że brak roszczeń może dotyczyć jedynie tej części utraconych podwyżek, która w związku z porozumieniem będzie wypłacona…).

I to wszystko ZZ nazywają sukcesem, a nawet chwalą się w mediach społecznościowych tym „dokonaniem”? 

Hipokryzja to, zakłamanie czy tylko głupota i krótkowzroczność? ZZ nie poparły nawet wniosku „S”, aby „porozumienie” weszło w życie dopiero wtedy, gdy pojawią się pieniądze, a nie z chwilą jego podpisania (bo przecież, co wyraźnie „S” na spotkaniu wskazała, wypłat może nie być, mogą ją zmniejszyć, a nawet zabrać i Szef KAS nie będzie miał nic do powiedzenia w tej sprawie, nawet gdyby chciał…).

Żałosne, to nic nie powiedzieć!  Stało się jak w styczniu 2022, gdy inne, poza „Solidarnością”, ZZ zgodziły się na 4,4% plus niewielkie kwoty z modernizacji (i wypłacono niecałe 500 złotych brutto, a tymczasem w ZUS pracownicy otrzymali przeciętnie po 900 zł podwyżki od 1 stycznia 2022, podobnie w Urzędach Wojewódzkich, z tym, że od 1 lipca 2022…),  a potem niektóre z nich chełpiły się, jak to „żądają” 20% i więcej podwyżki, a przecież dały jednoznacznie zgodę na te marne 4,4% (co MF potem nie raz podnosiło w argumentacji). Naprawdę pożałowania godne, tak samo, jak KOLEJNE gromkie i wazeliniarskie „łubudubu” przedstawiciela „Związkowej” Alternatywy na ostatnim spotkaniu z Szefem KAS.

Nie dziwmy się potem, że MF traktuje nas tak, a nie inaczej (porozumienia, to tylko jeden z elementów okazywania nam „szacunku”). Sami na to pracujemy, czego przykładem te ostatnie „uzgodnienia” i postawa ZZ, ogłaszających sukces po niewątpliwej kapitulacji. Czego wymagać od pracowników, skoro ich „przedstawiciele” po raz kolejny odpuszczają…?

Jako smaczek dodajmy, że ZZ życzą sobie podpisania tej kapitulacji i kompromitacji w świetle kamer.

Już nie możemy się doczekać transmisji tego epokowego wydarzenia...

Rada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej NSZZ „Solidarność”

 




(6)
  • avatar

    Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić?

    1. Czy "S" podpisało/podpisze porozumienie?

    2. Czy porozumienie będzie obowiązywać w przypadku braku podpisu "S"?

    3. Co z zapowiadanymi żądaniami "S" dotyczącymi dwudziestoprocentowego wzrostu wynagrodzeń i powakacyjnymi akcjami budżetówki?

  • 1. Mamy jeszcze czas.

    2. Moim zdaniem będzie, co zresztą nie ma żadnego znaczenia dla programu modernizacji, którego na razie w budżecie nie ma, ale MF odgraża się, że na pewno będzie.

    3.Trwają negocjacje, nie wykluczone protesty, decyzje jeszcze nie zapadły..

  • Macie takie ładne namioty, aż żal ich nie wykorzystał

  • 2. Czy porozumienie będzie obowiązywać w przypadku braku podpisu "S"?

    Hmmm, tak jak Inspektor napisał będzie... do czasu jego ewentualnego "uwalenia" w sądzie (o co ostatnio coraz łatwiej, tak na marginesie) czego "statystycy bankowi" w MF nie biorą pod uwagę ...

  • avatar

    Namioty ładne, bardzo łatwo się rozkładają, trochę ciężko je złożyć, ale na próbie daliśmy radę.  :)

    Dużo zależy od sytuacji budżetu państwa. Pewnie Szef KAS chciałby dać te pieniądze (zwłaszcza dla Warszawy), ale co będzie miał do powiedzenia, gdy kochający nas jak nikogo premier uzna, że nic nam się nie należy? O ile oczywiście te pieniądze pojawią się budżecie, bo przecież to daleka droga. I jeżeli nie zostaną w pewnym momencie zablokowane, bo znowu jakaś siła wyższa się pojawi, która każe jednym dodać, a nam zabrać.

    Poprzednio projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie programu modernizacji KAS był gotowy już w I kwartale roku poprzedzającego 2020 rok. Teraz nie ma NIC, a projekt budżetu już jest. Według przewodniczącego i wiceprzewodniczącej celnicy, mówiących od dawna jednym głosem z Szefem KAS, to nie ma żadnego znaczenia. Dla nas ma, bo przecież tak jest mimo tego, że mamy "swojego" (hi, hi) Ministra Finansów, który tak bardzo chce nam zrobić dobrze, iż w projekcie budżetu państwa na 2023 nie uwzględnił nas w ogóle (a MSWiA - tak).

    I jeszcze jedno: dla urzędów wojewódzkich znalazły się dodatkowe pieniądze JUŻ TERAZ, a dla nas może dopiero (może) za 9 miesięcy? I mamy sikać po nogach ze szczęścia po obietnicach kogoś, który pokazał nie raz, że jest niewiarygodny? Jak nas traktują najlepiej widać po tym, że robią po cichu różne rzeczy, a my dowiadujemy się na końcu - kolejny przykład, to reforma kontroli podatkowej. To nie są nasi partnerzy, co chwila robią nas w przysłowiowe bambuko...

  • Leje jak z cebra, zimno jak..., mamy oszczędzać ( z czego?) , gorącej jesieni ( protesty) raczej nie będzie, to się rozgrzeję we własnym zakresie. Generalnie zostaliśmy dojnymi krowami dla wybitnych fachowców od kawy i języka korzystających ze wsparcia nagradzanych "zaprzyjaźnionych" ludzi dobrej woli w US, UCS... P.S. Czy można uzyskać informację o liczbie członków ZZ wspierających działania SKAS ?

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.