SKAS zaprasza na spotkanie „dotyczące sytuacji na granicy”


Ponieważ nie jesteśmy tak blisko ze SKAS, jak przedstawiciele niektórych innych ZZ, a ostatnio SKAS poinformował, że nie może przyjechać na spotkanie z RKS - musieliśmy zapytać, o jaką "sytuację" chodzi.

 

 

Minister Finansów

Warszawa

 

W związku z zaproszeniem na spotkanie 19 października br. „dotyczące sytuacji na granicy” (pismo DBM4.105.67.2022.3) uprzejmie prosimy o doprecyzowanie, czego konkretnie ma ono „dotyczyć”. Określenie „sytuacja na granicy” jest na tyle wieloznaczne, że może oznaczać dziesiątki tematów do poruszenia, a chcielibyśmy wysłać przygotowanych do dyskusji przedstawicieli.

W przypadku jednak, gdyby spotkanie miało być poświęcone tzw. „dodatkom granicznym” dla funkcjonariuszy (co ostatnio pojawiło się w dyskusjach na forach) lub gremialnym zatrzymaniom funkcjonariuszy KAS z granicy wschodniej (o czym szeroko informowały media[1]), wnosimy o przesłanie materiałów na ten temat z odpowiednim, tj. co najmniej kilkudniowym, wyprzedzeniem.

Przypominamy także, że art. 226 ustawy z dnia 16 listopada 2016 r. o Krajowej Administracji Skarbowej przewiduje dla funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej dodatki uzasadnione „szczególnymi warunkami pełnienia służby”. Z kolei rozporządzenie Ministra Rozwoju i Finansów z dnia 24 lutego 2017 r. w sprawie dodatków do uposażenia zasadniczego funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej stanowi, że dodatkiem uzasadnionym szczególnymi warunkami pełnienia służby jest (między innymi) dodatek specjalny (§ 5 pkt. 3), którego przyznanie jest uwarunkowane (między innymi) wykonywaniem zadań o wysokim stopniu złożoności, odpowiedzialności lub ryzyka (§ 8 ust. 1 pkt. 2). Nie ma więc żadnej potrzeby ustanawiania nowego dodatku, gdyż istniejący stan prawny umożliwia zasadne dowartościowanie finansowe funkcjonariuszy pełniących służbę na granicy poprzez przyznawanie im dodatków specjalnych (nawet na okres roku kalendarzowego z możliwością przyznawania także w kolejnych latach), a MF nie raz udowodniło, że jest w stanie podejmować jakże śmiałe decyzje o przenoszeniu środków finansowych na płace i to  nie tylko w ramach tej samej jednostki organizacyjnej, ale też z KSC do SCS. Na dodatki specjalne dla ww. funkcjonariuszy (i podwyżki) można też przeznaczyć środki z wakatów w Służbie Celno-Skarbowej, a – jak sprawdziliśmy – tych wakatów jest ponad miarę i to często przy ograniczonej aktywności DIAS w zakresie naborów do Służby Celno-Skarbowej…

Jednocześnie jesteśmy pełni uznania i podziwu, że już po kilku latach Ministerstwo Finansów pozytywnie zareagowało na nasz wniosek o dowartościowanie funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej pełniących służbę na granicy UE (o ile spotkanie ma być poświęcone tej tematyce) - pismo RKS ze stycznia 2019 roku w sprawie dyskryminującej polityki płacowej w stosunku do funkcjonariuszy pełniących służbę na granicy UE w załączeniu).

[1] https://www.skarbowcy.pl/blaster/extarticle.php?show=article&article_id=28300

 


SK/1/2019                                                        Radom, 2019-01-02

 

Pani prof. Teresa Czerwińska

Minister Finansów

Warszawa

(do rąk własnych)

 

      Szanowna Pani Minister!

 

Uprzejmie informujemy, że podział środków na wynagrodzenia i uposażenia w KAS jest wyjątkowo nieracjonalny, a przyjęty sposób podziału środków na podwyżki w 2019 roku i latach następnych - stan ten utrwala.

 

Za niezrozumiałe i nieuzasadnione merytorycznie uznajemy bardzo znaczne, wręcz szokujące różnice pomiędzy przyznawanymi przez Ministerstwo Finansów środkami na uposażenia funkcjonariuszy oraz wynagrodzenia członków korpusu służby cywilnej w KAS – nawet w tych samych IAS.

Okazuje się bowiem, że w 2017 roku w województwach:

  • kujawsko-pomorskim przeciętne środki przyznane na uposażenie jednego funkcjonariusza wyniosły 9.321 złotych, a przeciętnie środki na wynagrodzenie dla jednego członka korpusu służby cywilnej to 4.849 złotych (ok. 92% mniej dla cywili),
  • śląskim odpowiednio 8.645 i 5.092 złotych (70%),
  • lubuskim odpowiednio 8.425 złotych i 5.190 złotych (62%),
  • pomorskim odpowiednio 7.047 i 4.406 złotych (60%),
  • zachodniopomorskim odpowiednio 7.620 i 4.810 złotych (58%),
  • dolnośląskim odpowiednio 8.195 i 5.243 złotych (56%)[1].

 To tylko kilka przykładów, ale identyczna tendencja jest także w innych województwach, chociaż tam różnice na niekorzyść członków korpusu służby cywilnej są mniejsze, np. w Łodzi 43%, w Wielkopolsce 20%, a na Mazowszu 15%.

Warto także odnotować, że w 2017 roku przeciętny fundusz wynagrodzeń brutto na jednego członka korpusu służby cywilnej w woj. pomorskim w KAS wyniósł 4.406 złotych (najmniej w Polsce), a w sąsiednim woj. kujawsko-pomorskim przeciętny fundusz uposażeń na jednego funkcjonariusza celno-skarbowego to 9.321 złotych (najwięcej w Polsce) - nietrudno więc zauważyć, że członkowie korpusu służby cywilnej w woj. pomorskim otrzymali przeciętnie w 2017 roku ponad 2 razy mniejsze środki na wynagrodzenia brutto, niż funkcjonariusze celno-skarbowi w woj. kujawsko-pomorskim na uposażenia (!).

Nie sposób przy tym odnaleźć klucza (zasad) podziału środków czy występujących różnic - na przykład w woj. kujawsko-pomorskim przeciętne wynagrodzenie brutto w gospodarce wynosiło 3.977 złotych, a w woj. pomorskim 4.630 złotych[2], a wpływy podatkowe w I półroczu 2017 roku w woj. kujawsko-pomorskim to 4.155.679 tys. złotych, a w woj. pomorskim – 7.972.113 tys. złotych (Mazowsze – 57.702.481 tys. złotych, Wielkopolska – 16.669.139 tys. złotych). Symptomatyczne jest, że – wbrew co raz powtarzanym zapowiedziom - w kolejnych latach oczywista dyskryminacja członków korpusu służby cywilnej będzie jeszcze bardziej widoczna, gdyż kierownictwo KAS przy podziale podwyżek „zapomniało” o tym, że funkcjonariuszom nie potrąca się od 1 stycznia 2018 z uposażenia składek na ubezpieczenia społeczne (oznacza to, że otrzymają oni ok. 12% podwyżki netto więcej, niż członkowie korpusu służby cywilnej, a więc zamiast niwelować różnice kierownictwo KAS te różnice jeszcze zwiększa, również w 2020 roku).

Jakby było tego mało, kierownictwo KAS nic sobie nie robi z przejawów gorszego traktowania członków korpusu SŁUŻBY cywilnej wobec funkcjonariuszy, gdyż nie jest nam znany żaden przypadek działań dotyczących wyeliminowania niektórych nieuzasadnionych różnic w traktowaniu członków korpusu służby cywilnej i funkcjonariuszy w KAS (o czym informowaliśmy kierownictwo KAS w pismach SK/170/2017 z 16 września 2017, SK/181/2017 z 17 listopada 2017 i innych) czy też prac nad zmianami dotyczącymi rozszerzenia katalogu stanowisk służbowych dla członków korpusu służby cywilnej w KAS, ustawowego obowiązku przeznaczania środków z chorobowego na nagrody dla osób zastępujących, zrównania w KAS okresu przedawnienia czynów podlegających sankcjom dyscyplinarnym, uznania za choroby zawodowe schorzeń nabywanych przez członków korpusu służby cywilnej i funkcjonariuszy w istocie w tych samych warunkach czy też wprowadzenia – wzorem funkcjonariuszy – obowiązku okresowego awansu członka korpusu służby cywilnej po przepracowaniu określonej liczby lat pracy. Czy w związku z tym mamy rozumieć, że w kierownictwie KAS nie ma osoby, która ma obowiązek pozytywnego działania na rzecz członków korpusu służby cywilnej (których przecież jest ponad 4 razy więcej, niż funkcjonariuszy)? Czy nie można niektórych rozwiązań dotyczących członków korpusu służby cywilnej zatrudnionych w KAS rozwiązać inaczej, niż w ustawie o służbie cywilnej (lex specialis)? Tego niestety nie wiemy, bo – jak na razie – kierownictwo KAS nawet nie próbuje dokonywać takich zmian, jakby członkowie korpusu służby cywilnej nie mieli rzecznika swoich praw w kierownictwie KAS, a liczyli się wyłącznie funkcjonariusze celno-skarbowi...

Bardzo negatywnie należy także ocenić sytuację, w której na uposażenie funkcjonariusza celno-skarbowego pełniącego służbę na granicy Unii Europejskiej przeznacza się przeciętnie kilkadziesiąt procent mniejsze kwoty, niż w województwach, gdzie granicy nie ma lub jest, ale od 21 grudnia 2007 roku w ograniczonym zakresie (Strefa Schengen).

Przykładowo w województwie kujawsko-pomorskim przeciętny fundusz uposażeń w 2017 roku na jednego funkcjonariusza wyniósł 9.321 złotych, w województwie małopolskim – 8.522 złotych, w województwie łódzkim – 6.926 złotych, w województwie świętokrzyskim – 6.600 złotych, w województwie lubuskim – 8.429 złotych, w województwie podlaskim – 6.218 złotych, w województwie mazowieckim – 6.157 złotych, w województwie lubelskim 5.706 złotych, a w województwie podkarpackim 5.472 złotych, tj. ponad 40% mniej, niż w woj. kujawsko pomorskim (!). Na dodatek – co jest dla nas wręcz szokujące i budzi stanowczy sprzeciw - najniższe przeciętne środki na uposażenia funkcjonariuszy celno-skarbowych są tam, gdzie jest zewnętrzna granica Unii Europejskiej, a najwyższe - w centralnej Polsce i tam, gdzie - de facto – granicę (prawie) zlikwidowano.

Jak się jednak wydaje, obecna patologiczna sytuacja jest przez Ministerstwo Finansów wręcz akceptowana, o czym świadczy podział przekazanych w 2018  roku dodatkowych środków na wynagrodzenia i uposażenia w IAS, zgodnie z którym przeciętnie na jedną osobę w województwach granicznych UE przypadła oszałamiająca kwota miesięczna brutto w wysokości: IAS Rzeszów i Olsztyn – 1,05 zł, w IAS Białystok – 1,33 zł i w wyraźnie wyróżnionej wśród województw granicznych UE IAS Lublin – szokujące wręcz wysokością 2,25 zł...

Powyższe dane są znane członkom kierownictwa KAS – przedstawialiśmy je nie raz. Dlaczego zatem również teraz, gdy uzyskano dodatkowe środki na wynagrodzenia i uposażenia, zdecydowano się na taki sposób ich podziału, że przez następne lata opisane, niezrozumiałe dysproporcje nie tylko się nie zmniejszą, ale w przypadku różnic pomiędzy funkcjonariuszami i członkami korpusu służby cywilnej – wręcz ulegną zwiększeniu (wstępny podział środków wg zasady równo dla każdego pracownika/funkcjonariusza powoduje, że funkcjonariusze celno-skarbowi otrzymają większe podwyżki „na rękę” o procent nie potrącanych im składek na ubezpieczenia społeczne). Nie wiemy na ile taki zabieg był przemyślany i celowy, ale o jego racjonalności trudno mówić.

 

W tych okolicznościach prosimy Panią Minister o analizę stanu faktycznego, gdyż w jednej strukturze, jaką jest KAS – taki stan rzeczy jest nie do zaakceptowania.

 

Prosimy także o przyjęcie argumentu, że wskazanie powyższych danych nie może być w żadnym przypadku podstawą do obniżania komukolwiek wynagrodzeń/uposażeń w KAS (tak niestety stało się – wbrew wielokrotnym obietnicom twórców KAS – w przypadku byłych pracowników urzędów kontroli skarbowej). Czas jednak podjąć odpowiednie działania w celu wdrożenia spójnego (także logicznego) systemu wynagradzania i podziału środków finansowych w KAS, ale także zebrania wreszcie porównywalnych danych dot. obciążenia pracą/służbą w poszczególnych jednostkach organizacyjnych KAS (również w poszczególnych województwach), opracowania ścieżki awansu zawodowego dla członków korpusu służby cywilnej w KAS (teraz nie ma żadnej...) i zwiększania wynagrodzeń/uposażeń tym grupom pracowników/funkcjonariuszy, które – z uwagi na merytorycznie uzasadnione przesłanki (na przykład poziom posiadanej wiedzy, zakres wykonywanych zadań, poziom obciążenia zadaniami czy zakładane priorytetowe cele do osiągnięcia przez KAS) – powinny być przede wszystkim beneficjentami zmian i dodatkowych środków finansowych.

 

Jesteśmy w stanie zrozumieć, że nadmierny pośpiech przy wdrażaniu KAS i zastany stan rozbicia służb podległych Ministrowi Finansów nie sprzyjał pewnym racjonalnym działaniom, ale już niedługo minie dwa lata funkcjonowania nowej struktury – czy to nie za długo, zwłaszcza że kierownictwo KAS brnie dalej w rozwiązania, które miały być przecież eliminowane i których wdrożenie (na przykład podnoszenie wynagrodzeń w urzędach skarbowych) – wielokrotnie zapowiadane?

                                                                                                           (-)      

 

[1] dane przybliżone za 2017 rok na podstawie informacji uzyskanych z poszczególnych IAS

[2] dane z listopada 2017 roku wg GUS




(1)
  • To banalnie proste przecież to celniczka.

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.