Nie tylko obniżenie składki zdrowotnej. Będą też inne zmiany
Pierwsza zmiana, która wejdzie w życie od stycznia, to wyłączenie dochodów ze sprzedaży środków trwałych z podstawy oskładkowania. Oznacza to, że przedsiębiorcy sprzedający maszyny, pojazdy firmowe czy inne trwałe aktywa nie będą musieli odprowadzać od tych dochodów składki zdrowotnej. Jest to korzystne szczególnie dla firm, które regularnie wymieniają wyposażenie i mogą w ten sposób zmniejszyć swoje koszty.
Tyle zyskają przedsiębiorcy. Mamy dokładną kwotę
Drugą ważną zmianą będzie obniżenie minimalnej podstawy wymiaru składki zdrowotnej. Od nowego roku będzie ona naliczana od 9% kwoty odpowiadającej 75% minimalnego wynagrodzenia, zamiast dotychczasowych 100%.
W praktyce oznacza to, że przedsiębiorcy o dochodach nieprzekraczających minimalnej pensji zapłacą 314,96 zł miesięcznie, co daje oszczędność 105 zł każdego miesiąca, czyli ok. 1260 zł rocznie. Dla małych firm, które często funkcjonują na granicy rentowności, może to stanowić znaczną ulgę i ułatwić prowadzenie działalności.
Kompromis między potrzebami firm a budżetem
Według rządu zmiany te są wyważonym kompromisem pomiędzy wsparciem przedsiębiorców a potrzebami budżetu państwa. Wiceminister finansów Marcin Łoboda podkreśla, że zmniejszenie obciążeń dla małych i średnich firm może pozytywnie wpłynąć na inwestycje i wzrost gospodarczy, a straty w budżecie NFZ, szacowane na 1,5 mld zł rocznie, mają być zrekompensowane dotacjami. Jednakże zmniejszenie wpływów do NFZ może budzić obawy o długoterminowe skutki dla systemu opieki zdrowotnej.
W 2026 roku planowane są dalsze zmiany. Reforma zakłada wprowadzenie ryczałtowej składki zdrowotnej w wysokości 9% od 75% minimalnego wynagrodzenia, naliczanej do poziomu dochodów przedsiębiorcy równego 1,5-krotności średniej płacy w sektorze przedsiębiorstw. Dochody powyżej tego progu będą obciążone stawką 4,9%. Choć nowe zasady będą bardziej stabilne i przewidywalne dla przedsiębiorców o niskich i średnich dochodach, osoby osiągające wyższe zyski mogą spodziewać się wzrostu obciążeń.
Zmiany odczuje 2,6 mln przedsiębiorców
Według ocen skutków regulacji zmiany obejmą ponad 2,6 mln przedsiębiorców, z czego większość – około 2,45 mln – odniesie z nich korzyści. Największe zyski odczują małe i średnie firmy, które zyskają nie tylko obniżone obciążenia, ale też większą stabilność w planowaniu finansów. Z kolei przedsiębiorcy osiągający najwyższe dochody mogą odczuć wzrost kosztów prowadzenia działalności, co w skrajnych przypadkach może prowadzić do przerzucania kosztów na konsumentów poprzez wyższe ceny towarów i usług.
O odciążeniu budżetówki, pracowników na etacie i emerytów - cisza. Podobnie, jak o dociążeniu rolników, którzy płacą miesięcznie trochę ponad 8 złotych (innymi słowy - na ich leczenie, płacimy my...).
Wystarczy powiązać wysokość płaconych składek z odpowiednim ubezpieczeniem zdrowotnym tj. kto płaci mniej ma minimalne ubezpieczenie zdrowotne......
Bankowy - mam wrażenie, że wszyscy mamy minimalne ubezpieczenie zdrowotne. Albo jakość jest kiepska, albo czas oczekiwania liczony w latach.
Niestety, każda władza jest w jakimś stopniu dyktaturą. A społeczeństwo, organizacje pozarządowe powinny to - na ile mogą - kontrolować.