Przedstawiciele biznesu pod przewodnictwem Rafała Brzoski przygotowują, na prośbę premiera, plan deregulacji polskiej gospodarki. Szczególnie dwie z ujawnionych w poniedziałek propozycji wywołały kontrowersje. Chodzi o kwestie kontroli w firmach oraz zatrudnianie cudzoziemców.
"Obecnie kontrole są zbyt częste, nieproporcjonalne do ryzyka, co generuje duże koszty i obciążenia administracyjne dla przedsiębiorców" - przekonuje zespół ds. deregulacji na stronie sprawdzamy.com.
Jak pisaliśmy na początku 2025 r. Krajowa Administracja Skarbowa intensyfikuje kontrole podatkowe, zwiększając ich liczbę o 200 proc. w ciągu dwóch lat. Chodzi przede wszystkim o kontrole podatku VAT.
Drugi kontrowersyjny postulat dot. migrantów zarobkowych. Zespół Brzoski postuluje rezygnację z przepisu, który "zobowiązuje polskie firmy do zatrudniania cudzoziemców wyłącznie na umowę o pracę".
"Równość w dostępie do różnych form zatrudnienia: Ograniczając cudzoziemców tylko do umów o pracę, wprowadza się nieuzasadnioną różnicę w traktowaniu pracowników na podstawie ich narodowości. Taka sytuacja jest sprzeczna z zasadami równego traktowania, które są fundamentem prawa pracy i współczesnych standardów demokratycznych" - czytamy na stronie inicjatywy "sprawdzaMY".
Do wyróżnionych na stronie głównej inicjatywy postulatów odniósł się działacz społeczny Jan Śpiewak oraz posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska.
"Brzoska opublikował swoje pomysły 'deregulacyjne'. W skrócie nieuczciwa konkurencja i dumping płacowy ze strony migrantów zatrudnionych na śmieciówkach i usankcjonowanie powrotu mafii vatowskich. Piękne" - napisał Jan Śpiewak na platformie X.
"Zmniejszenie kontroli? Statystycznie Polską firma może się spodziewać kontroli raz na 50 lat, tak mało jest kontrolerów (z PIP czy z US), a tak dużo firm. To ma być raz na 100 lat?" - spytała z kolei posłanka Lewicy.
Nie bardzo mnie przekonuje stwierdzenie, że w ostatnich dwóch latach krajowa administracja skarbowa zwiększyła ilość kontroli podatkowych o 200% ponieważ w tych latach był masowy odpływ pracowników z działów kontroli z urzędów skarbowych do urzędów celno-skarbowych. W urzędzie skarbowym, w którym ja pracowałem w tym okresie ilość pracowników kontroli zmniejszyła się z 10 osób do 4. Zwroty VAT weryfikowane były i są w drodze czynności sprawdzających, każda kontrola podatkowa musi być poprzedzona analizą ryzyka po to aby zminimalizować ryzyko wystąpienia kontroli negatywnej. Zgodziłbym się, że wzrosła znacznie ilość kontroli pozytywnych i to może nawet więcej niż o 200% ale ogólna ilość kontroli to wg mnie w tym okresie zmalała.
Czy nagrodą dla tego pana za udział w cyrkowych akrobacjach patologicznego kłamcy Donalda T. w ramach kampanii wyborczej Bonżura Zalewajki ma być masa upadłościowa Poczty Polskiej ?
Daj spokój z tym językiem nienawiści.
Daj spokój awista. Ja o Donaldzie Trumpie, a ty myślałeś że o kim ?