Minister sprawiedliwości Adam Bodnar odwołał Piotra Schaba z funkcji rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych. Decyzja wywołuje kontrowersje, bo jako podstawę prawną resort podaje... "lukę prawną". Według ustawy, Schaba nie da się usunąć przed upływem kadencji. "Ministerstwo podkreśla, że brak możliwości odwołania rzecznika w takich sytuacjach to poważna luka prawna, która nie może funkcjonować w demokratycznym państwie prawa" - zakomunikowano.
- Odwołanie Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych to kolejne naruszenie zasady legalizmu (art. 7 Konstytucji). Ignorowanie prawa przez władze prowadzi do erozji państwa prawa. Jak mówił św. Augustyn: 'Gdy sprawiedliwość znika, państwo staje się jaskinią zbójców.' Zamieńmy sprawiedliwość na prawo i mamy precyzyjny opis sytuacji. Obawiam się, że w najbliższym czasie może dojść do eskalacji napięć, w tym działań siłowych - skomentowała szefowa KRS odwołanie Schaba. Pawełczyk-Woicka w ostatnim czasie usłyszała zarzuty dyscyplinarne za kierowanie KRS po reformie w czasie rządów PiS.
- Na tej zasadzie wszędzie tam, gdzie nie ma prawa czegoś zrobić - jest podstawa do zrobienia tego “w imię prawa”, którego nie ma. Więc można komuś przywalić pałą w łeb, okraść jego dom. Bo jest “luka prawna”, która na to nie pozwala - napisał Patryk Jaki, europoseł PiS.
Ktoś kiedyś taki proceder zaczął pierwszy, a potem inni powtarzają!
"Musi zwyciężyć uczciwa Polska, a nie cynizm i draństwo." Prezydent RP na konwencji Karola Nawrockiego.
Przepraszam za off-topic.
Czy jest odpowiedź MF w sprawie modernizacji na kolejne lata? Zarysy budżetu są chyba w przygotowaniu, to ostatnia chwila na konkrety.
Czy będziemy zwodzeni do II tury wyborów z wiadomym finałem.
ZNP pomimo znacznie wyższych wywalczonych podwyżek walczy o podwyżki dla nauczycieli, a kołderka się robi coraz krótsza.
Kasy nie ma i nie będzie
Polską rządzi obecnie coś w rodzaju gangu Olsena z centralą w Berlinie. Skutki tych rządów są już dotkliwie odczuwalne, a zapaść inwestycji, konsumpcji i eksportu w połączeniu z gwałtownym wzrostem zadłużenia, chaosem w wymiarze sprawiedliwości, cenzurą, ohydną propagandą oraz prześladowaniami opozycji i niezależnych dziennikarzy wskazuje, że zmierzamy szybko do potężnych rozległych kryzysów.
A co tam się nie da. Teraz wszystko i wszystkich mogą usunąć. Nawet Papieża z Watykanu dekretem albo uchwałą sejmową.