Olimpijska szopkaDziewczynka oszukana, ognie bardzo sztuczne
Chińczycy chcieli, żeby wszystko podczas igrzysk było perfekcyjnie. I było. Dopóki nie zadawaliśmy zbędnych pytań.
Chińskie władze zadbały o to, żeby podczas olimpiady zagraniczni goście byli zachwyceni. Wyłapano muchy, zabrano z ulic auta, zakazano jeść psy, nakazano się uśmiechać. Pekin zamienił się w krainę szczęśliwości, którą odrobinę uważniejsi obserwatorzy okrzyknęli wielką wsią potiomkinowską.
Nikt jednak się nie spodziewał, że prymitywne mistyfikacje nie ominą nawet kosztującej grube miliony ceremonii otwarcia igrzysk. Zakulisowe szczegóły, które podają światowe media, są tak żałosne, że aż śmieszne.
Pamiętacie śliczną dziewczynkę z kucykami śpiewającą patriotyczną pieśń w czasie wnoszenia flagi? Ona wcale nie śpiewała. Poruszała tylko ustami. Naprawdę słyszeliśmy głos innej dziewczynki, którą schowano za sceną, bo była za brzydka, żeby ją pokazać światu. Mistyfikację, ku uciesze całego świata, ujawnił Chen Qigang, reżyser muzyczny całego spektaklu:
Mała Yang [7-latka, która w rzeczywistości śpiewała] nie została pokazana dlatego, że chcieliśmy stworzyć właściwe wrażenie, myśleliśmy o tym co najlepsze dla naszego kraju. Przyczyną był interes narodowy.
Dziecko przed kamerą powinno wyjść bez skazy na wyglądzie, w uczuciach i ekspresji. Lin Miaoke [9-latka, którą oglądaliśmy w TV – MW] jest wspaniała pod tym względem. Ale jeśli chodzi o głos, Yang Peiyi jest doskonała, pod tym względem w naszym zespole była pełna zgoda.
Interes narodowy... Cóż, dziś fragment ceremonii, który miał pokazać wielkość Chin Ludowych, jest już przedmiotem tysięcy żartów w internecie:
Ale dziewczynka to nie wszystko. Nawet sztuczne ognie były bardziej sztuczne, niż być powinny! Część pokazu wygenerowano komputerowo i wklejono do widowiska, które pokazano światu. Gdyby sprawa dotyczyła Polaków, zaczęłabym się już obawiać o autentyczność medali!
Żarty żartami, najtragiczniejsze składowe farsy, którą oglądamy, pewnie i tak nigdy nie wyjdą na jaw. Na własne życzenie zostaliśmy statystami w tym przedstawieniu. Widać do Zachodu nie dotarło jeszcze, że w Państwie Środka tylko dziury po kulach są w 100 procentach prawdziwe.
<a href="http://www.pardon.pl/artykul/5874/olimpijska_szopka_dziewczynka_oszukana_ognie_bardzo_sztuczne" target="_blank">http://www.pardon.pl/artykul/5874/olimpijs...bardzo_sztuczne</a>
Dodam, że na stadionie nie było wiatru, a w telewizorze flaga pięknie łopotała.
I nie dziwi Was w tym kontekście tyle medali, a zwłaszcza złotych, Chińczyków?
A zwłaszcza Chinek? Np.pływaczek.
Takich dobrych trenerów mają?
Czy może raczej... genetyków?! :rolleyes: