Ostatnio edytowano 03 gru 2008, 10:08 przez Wodnik, łącznie edytowano 1 raz
02 gru 2008, 21:25
Segregator
Zakładam,że wszyscy jesteście z UKS. A czy zwykłym śmiertelnikom z urzędów i izb skarbowych zdanie tego egzaminu "coś" daje. Wybaczcie mi ignorancję w tym temacie, ale z uwagą śledzę tematy związane ze wszelkimi egzaminami, z uwagi na marne uposażenie i próbą pozyskania dodatkowych środków na utrzymanie 5-osobowej rodziny. Bo:" jedyne co mam to złudzenia, że można mieć własne pragnienia, jedyne co mam, to złudzenia, że mogę je mieć" ( Czerwony Tulipan). Więc łudzę się, że jeśli nie pracodawca, to może ja sam mogę coś zdziałć, bo mam wiedzę, czas i determinację.
Daje - 2 pkt przy egzaminie na urzędnika s.c.
02 gru 2008, 21:50
oktan
Resort na pewno czeka do zejścia ostaniego IKS-a z POla chwały, a POtem wspaniałomyślnie POda do publicznej wiadomości, że UKS-y POdołaly misji i ją skutecznie wypełniły. Rodzi się zasadnicza wątpliwość komu tak zależy na unicestwieniu, było nie było chęci awansu, nie tylko materialnego, pracowników służb sakrbowych? Czyżby "orły" z resortu uznały, że mają zbyt dużą konkurencję?
Na litość boską odpolitycznijcie ten egzamin. Przecież jego zdawalność na przestrzeni ostatnich 10 lat jest taka sama czyli zerowa A w tym czasie rządzili czarni, czerwoni, lepsi, gorsi, słuszni i niesłuszni. I co??? I zawsze kicha. Problem leży raczej w naszym minfinie i twórcach tych pytań oraz ich filozofii. Debilnej moim skromnym zdaniem, bo ten kretyński egzamin co najwyżej pokazuje kto może wykuć coś na pamięć i nic więcej. Nic nie powie o predyspozycjach.
taxman
[ Daje - 2 pkt przy egzaminie na urzędnika s.c.
To jeszcze są pkt dodatkowe na sc?????
02 gru 2008, 22:10
dapa
Na litość boską odpolitycznijcie ten egzamin. Przecież jego zdawalność na przestrzeni ostatnich 10 lat jest taka sama czyli zerowa A w tym czasie rządzili czarni, czerwoni, lepsi, gorsi, słuszni i niesłuszni...
Nie do wszystkich pewne oczywiste sprawy docierają. Bez wszechobecnego układu żyć nie mogą. :piwo:
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
02 gru 2008, 22:24
wjawor
<!--quoteo(post=38714:date=02. 12. 2008 g. 22:10:name=dapa)--><div class='quotetop'>(dapa @ 02. 12. 2008 g. 22:10) [snapback]38714[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Na litość boską odpolitycznijcie ten egzamin. Przecież jego zdawalność na przestrzeni ostatnich 10 lat jest taka sama czyli zerowa A w tym czasie rządzili czarni, czerwoni, lepsi, gorsi, słuszni i niesłuszni...
Nie do wszystkich pewne oczywiste sprawy docierają. Bez wszechobecnego układu żyć nie mogą. :piwo: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Wjawor chyba upraszczasz:)))) Może COŚ nie tak u mnie z logiką, ale skoro rządzili czerwoni, czarni, zieloni, a zdawalność wciąż zerowa to albo egzamin jest wybitnie apolityczny, gdyż każdy z nas jakieś fantazje polityczne posiada... albo wybitnie upolityczniony... Ale to by znaczyło, iż wybitnie apolityczni są zdający. Są apolityczni do tego stopnia, iż ich polityczna niezależność nie daje gwarancji dostatecznego wykonywania obowiązków kontroli skarbowej- i taki pogląd- wydaje mi się reprezentuje Pan DAPA. Bez względu na to jaki pogląd przyjmiemy, nie wyjaśnia to najważniejszego. Ta zerowa zdawalność dowodzi, iż KTOŚ z nas reprezentuje poziom swoiście zbliżony do tego co w medycynie określa się mianem "oligofrenii". Wciąż pytam się KTO- zdający czy układający pytania...
... Ta zerowa zdawalność dowodzi, iż KTOŚ z nas reprezentuje poziom swoiście zbliżony do tego co w medycynie określa się mianem "oligofrenii". Wciąż pytam się KTO- zdający czy układający pytania... :piwo:
Nie do końca się z Tobą zgodzę, małżonka coś tam podyplomowego robiła w okolicach tej tematyki. I z tego co mi się przy okazji obiło o uszy, to przyczyną tej dolegliwości jest niedorozwój lub uszkodzenie tkanki mózgowej we wczesnym dzicinstwie. A mi się natomiast zdaje , że tu jej powodem jest parę lat w resorcie ( do wyboru w MF lub UKS - jak kto woli ). A bardziej prozaiczną przyczyną może być układanie od lat pytań pod oczekiwaną przez "górę" ilość zdających z wynikiem pozytywnym. :piwo:
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 02 gru 2008, 22:59 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
02 gru 2008, 22:57
dapa
Na litość boską odpolitycznijcie ten egzamin. Przecież jego zdawalność na przestrzeni ostatnich 10 lat jest taka sama czyli zerowa A w tym czasie rządzili czarni, czerwoni, lepsi, gorsi, słuszni i niesłuszni. I co??? I zawsze kicha. Problem leży raczej w naszym minfinie i twórcach tych pytań oraz ich filozofii. Debilnej moim skromnym zdaniem, bo ten kretyński egzamin co najwyżej pokazuje kto może wykuć coś na pamięć i nic więcej. Nic nie powie o predyspozycjach.
Otóż zdziebko się mylisz fantazje z egzaminem zaczęły się za millerowej premiery, a kto wtedy był w DKS? Potem za znienawidzonego Pis lekko drgnęło i było w porywach 20%. Ostatnim rzutem na taśmę wiosną br. gdy jeszcze kliku mądrych ludzi było w MF zdawalność podskoczyła maksymalnie do 50% i to był błąd.
A teraz z ustawy o kontroli skarbowej były może 2 pytania a z OP może 5, żeby napisać pytanie z tego zakresu to wcale nie jest takie łatwe, oj nie. Wiele trudu to wymaga. Wielkie gratulacje dla grona zdających.
____________________________________ Nic nie może przecież wiecznie trwać, za wszystkie Zło przyjdzie WAM zapłacić.
Ostatnio edytowano 03 gru 2008, 10:11 przez Wolnaazja, łącznie edytowano 1 raz
02 gru 2008, 23:32
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> Wjawor chyba upraszczasz:)))) Może COŚ nie tak u mnie z logiką, ale skoro rządzili czerwoni, czarni, zieloni, a zdawalność wciąż zerowa <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Może czas na różowych? )
Ostatnio edytowano 03 gru 2008, 10:38 przez Lomax, łącznie edytowano 1 raz
03 gru 2008, 10:22
supersaper
<!--quoteo(post=38690:date=02. 12. 2008 g. 20:58:name=Segregator)--><div class='quotetop'>(Segregator @ 02. 12. 2008 g. 20:58) [snapback]38690[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Zakładam,że wszyscy jesteście z UKS. A czy zwykłym śmiertelnikom z urzędów i izb skarbowych zdanie tego egzaminu "coś" daje. Wybaczcie mi ignorancję w tym temacie, ale z uwagą śledzę tematy związane ze wszelkimi egzaminami, z uwagi na marne uposażenie i próbą pozyskania dodatkowych środków na utrzymanie 5-osobowej rodziny. Bo:" jedyne co mam to złudzenia, że można mieć własne pragnienia, jedyne co mam, to złudzenia, że mogę je mieć" ( Czerwony Tulipan). Więc łudzę się, że jeśli nie pracodawca, to może ja sam mogę coś zdziałć, bo mam wiedzę, czas i determinację.
Satysfakcję :rotfl: A tak poważnie, to fory w czasie rozmowy kwalifikacyjnej w czasie naboru do UKS-u. Możesz też postarać się o przeniesienie służbowe, ale to wymaga dobrej woli wielu osób. Osobiście raczej polecam status Urzędnika SC bo nikt ci łachy nie robi i kasa (póki co) lepsza niż przy mianowaniu na IKS-a. Niestety egzamin z języka jest dla wielu barierą niemożliwą do przejścia (czas, finanse itp). <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Pierwszy raz słyszę, że urzędnik ma więcej kasy niż IKS, chyba że ten urzędnik jest jednocześnie IKS'em
Ostatnio edytowano 03 gru 2008, 14:20 przez babajaga, łącznie edytowano 1 raz
03 gru 2008, 14:19
WolnaAzja
<!--quoteo(post=38714:date=02. 12. 2008 g. 22:10:name=dapa)--><div class='quotetop'>(dapa @ 02. 12. 2008 g. 22:10) [snapback]38714[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Na litość boską odpolitycznijcie ten egzamin. Przecież jego zdawalność na przestrzeni ostatnich 10 lat jest taka sama czyli zerowa A w tym czasie rządzili czarni, czerwoni, lepsi, gorsi, słuszni i niesłuszni. I co??? I zawsze kicha. Problem leży raczej w naszym minfinie i twórcach tych pytań oraz ich filozofii. Debilnej moim skromnym zdaniem, bo ten kretyński egzamin co najwyżej pokazuje kto może wykuć coś na pamięć i nic więcej. Nic nie powie o predyspozycjach.
Otóż zdziebko się mylisz fantazje z egzaminem zaczęły się za millerowej premiery, a kto wtedy był w DKS? Potem za znienawidzonego Pis lekko drgnęło i było w porywach 20%. Ostatnim rzutem na taśmę wiosną br. gdy jeszcze kliku mądrych ludzi było w MF zdawalność podskoczyła maksymalnie do 50% i to był błąd.
A teraz z ustawy o kontroli skarbowej były może 2 pytania a z OP może 5, żeby napisać pytanie z tego zakresu to wcale nie jest takie łatwe, oj nie. Wiele trudu to wymaga. Wielkie gratulacje dla grona zdających. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Raczej sie nie mylę, magiczną datą była jesień 1999r, wiem cos o tym bo poczułem to na własnym tyłku. I doprawdy nic a nic nie nie drgało. Byc może każdy patrzy ze swojego pkt widzenia. Ja mam po prostu doświadczenia oddolne. Ale to prawda, że nie znam oficjalnych statystyk, a z chęcia bym je zobaczył. Wjawor :piwo:
03 gru 2008, 14:57
wjawor
<!--quoteo(post=38718:date=02. 12. 2008 g. 22:47:name=Grover)--><div class='quotetop'>(Grover @ 02. 12. 2008 g. 22:47) [snapback]38718[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> ... Ta zerowa zdawalność dowodzi, iż KTOŚ z nas reprezentuje poziom swoiście zbliżony do tego co w medycynie określa się mianem "oligofrenii". Wciąż pytam się KTO- zdający czy układający pytania... :piwo:
Nie do końca się z Tobą zgodzę (...) przyczyną tej dolegliwości jest niedorozwój lub uszkodzenie tkanki mózgowej we wczesnym dzicinstwie. A mi się natomiast zdaje , że tu jej powodem jest parę lat w resorcie ( do wyboru w MF lub UKS - jak kto woli ).
Pomysł iście szatański. Nawet , żeby ocenić swoje szanse, wszedłem na stronę TaxAll Sp. z o.o. i zrobiłem 50-pytaniowy darmowy test. Osiągnąłem wynik 82%, tj 41 prawidłowych z 50( napisali komentarz, że mam ogromną szansę dołączyć do najlepszych) i pytam co dalej? Skoro wiążę przyszłość z pracą w skarbowości, po TEJ stronie barykady, wpis na listę doradców niewiele mi daje. A tak na marginesie, test polecam- fajna zabawa- pytania chyba podobne jak na IKS-a ( z dziedziny źródeł i wykładni prawa.
____________________________________ Zajadły
03 gru 2008, 17:01
Segregator
... A tak na marginesie, test polecam- fajna zabawa- pytania chyba podobne jak na IKS-a ( z dziedziny źródeł i wykładni prawa.
Chyba jednak "normalniejsze". No i jawne. Ale z pewnością jest to "test prawdy".
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników