I niektórzy informatycy.
Pozdrawiam SIEMA. :piwo:

Nic się nie martwcie:

"Gilowska: są obawy o reformę finansów
(PAP, pr/19.07.2007, godz. 13:00)

Są pewne obawy, że wprowadzenie zmian w systemie finansów publicznych zakończy się niepowodzeniem - powiedziała w czwartek dziennikarzom wicepremier Zyta Gilowska.

"Pierwsze czytanie (projektu ustawy o finansach publicznych) zgodnie z ustaleniami z premierem i marszałkiem Sejmu ma odbyć się zaraz po przerwie wakacyjnej na posiedzeniu 22 sierpnia. Pewne obawy istnieją. Myślę o tym z niepokojem i z troską, zwłaszcza, że planujemy wprowadzić zmiany w aparacie skarbowym" - powiedziała Gilowska."

Najbardziej podoba mi się kawałek:

"Reforma przewiduje m.in. zaostrzenie norm oszczędnościowych, gdy dług publiczny przekroczy 55 proc., ale nie osiągnie więcej niż 60 proc. rocznego PKB. Uruchomione zostaną wówczas nowe procedury oszczędnościowe. Oznaczać to będzie, że Rada Ministrów w projekcie ustawy budżetowej na następny rok nie uwzględni wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej."

źródło: <a href="http://biznes.onet.pl/0,1574778,wiadomosci.html" target="_blank">http://biznes.onet.pl/0,1574778,wiadomosci.html</a>

Te obawy pozwalają stwierdzać, że robótki nad jakąkolwiek reformą finansów stanęły...Ryzykuję stwierdzenie: Reforma administracji skarbowej i celnej nie wejdzie w życie w 2008 roku. Powątpiewam czy będzie to 2009. :za2:

Wydaje mi się, że czas się powoli pakować... Ostatni gasi światło...

Wejdzie, wejdzie. I to szybciej niż się spodziewasz.

Z ostatnich przecieków wynika, że do KAS wejdą także UKS. Na wtorek zwołana została narada dyrektorów UKS z GIKS. Tak pilna, że z urlopów zwołują. A jutro w MF decyzja w tej sprawie.

No to niezłe... jaja.
W sumie jednak dlaczego miałyby być wyłączone - taką wątpliwość nieraz już sygnalizowano na forum w związku z KAS'ą...

A Wschodnicelnik? :nonono: Wschodnicelnik nie wiedział :angry:. To chyba te 20% - niewiedzy.

MAJANI - czyżbyś też miał z nimi kłopoty? Ja już czekam 3 miesiące aż mi naprawią jedną głupotę - ciekawe ile ktoś rekordowo czekał na załatwienie jednej rzeczy przez informatyków?

Ja czekam zwykle 2 minuty! I załatwione!

Nie. Do tej pory miałem przyjemność pracować jedynie z tymi porządnymi. Czasami trzeba było przycisnąć, ale większych problemów i opóźnień nie było.
Chciałbym zauważyć, że odbiegamy od tematu.

A swoją drogą to trudno powiedzieć, że mamy do czynienia z "koncepcją reformy służb skarbowo-celnych".
Z tego co widzę to kierunki zmian zależą od pomysłów powstających "na gorąco", podczas porannego mycia zębów. Jest lipiec, projekt przeszedł przez uzgodnienia, a tu nagle ktoś wyskakuje z UKSami (nie żebym był przeciwny takiemu rozwiązaniu).
Ale jakoś mi się to wpasowuje w politykę "góry" dotyczącą "systemu" podatkowego.

To wiedza czy wróżba?

Takie moje wspomnienia z przeszłości. Tak żeby... "młodzi wiedzieli...".

Jest maj 1975r. Pracuję w Wydziale Finansowym UP w... (wcześniej PPRN w...). Wśród "narodu" aż huczy od plotek na temat "reformy administracji państwowej". Są też tacy "wszystkowiedzący" (wiedzą ile będzie woj. i gdzie siedziby i takie tam inne oczywiście "sprawdzone" wiadomości) jak nasz "Wschodnicelnik". Tylko nie publikują tego w internecie (jeszcze nie było - komputerów też). Oficjalnie wszystko objęte tajemnicą - dzisiaj też.  W ostatni poniedziałek maja przyjeżdza do nas pełnomocnik premiera (wtedy P. Jaroszewicza) ds. tworzenia województwa... . Spotyka się z wszystkimi pracownikami UP i informuje nas, że od 1.06.1975 r. powstaje 49 wojew. z likwidacją powiatów (podział dwustopniowy - zmniejszenie administracji, bliższy kontakt obywateli z urzędem (tym gminnym i miejskim, mniejsze wydatki na administrację - dzisiaj też). Dalsze informacje i propozycje pełnomocnika (na 7 dni przed) - część pracowników przejdzie do nowego UW, część do miast i gmin (wzmocnienie kadrowe - dzisiaj ponoć też) i do OZDP i KF (ZWDP). Do tych ostatnich to ci od kontroli podatkowej i sznp. Dzisiaj też będą pełnomocnicy (wiecepremiera) i też wyznaczony termin - 7 dni. Wtedy ci co dostali propozycje do nowych UW dojeżdzali do siedziby UW tzw. "ADOR-ami". Pozostali na swój koszt. Dzisiaj będziemy dojeżdżali, ale wszyscy na swój koszt. Na pytanie zadane byłemu już pełnomocnikowi = wojewodzie, co dalej z reformą - odpowiedział: admin. państwowa była, jest i będzie reformowana... i takie tam jeszcze "srutu - tutu". Dzisiaj pan MB robi podobnie (wywiad dla GP). Może się też dowiemy, że jeszcze przyłączą ZUS (propoz. PO) i jedno "okienko" (propoz. L.Dorna). I na koniec: wtedy (32 lata temu) to nazywało się demokracja z przymiotnikiem "socjalistyczna". Dzisiaj mamy demokrację bez przymiotnika (ale proponuję "socjalistyczna bis" i już nie wiem,  co to znaczy "dekomunizacja"). Może w niedalekiej przyszłości doczekamy się np. dekaczyzacji, deleperryzacji, degiertychizacji, może lepiej deromanizacji - to od Romana, a nie od "romantyzmu".

Słowniczek trudniejszych skrótów (dla młodych):
UP = urząd powiatowy, PPRN= prezydium powiatowej rady narodowej, OZDP i KF = okręgowy zarząd  dochodów państwa i kontroli finansowej, ZWDP = zamiejscowy wydział dochodów państwa (tego OZDP i KF) no i ADOR = autobus dowożący ofiary reorganizacji i tylko do UW - tego nowego.

PS. Administrator - Moderator: proszę nie kasować (nie przenosić) tego postu. :nonono: On tu pasuje niestety. I nie są to też niestety żarty!!! Brakuje tylko ADOR-a (w Kasie). :mur:

I jeszcze jedno. Główny autor reformy Kas - MB miał wtedy dwadzieścia lat (ur. 1955 r.) I może trochę pamięta i dlatego proponuje nam powtórkę z historii.

Nie no. Dobre, bardzo dobre i już wiem dlaczego kiedyś gdzieś słyszałem, że historia uczy życia. Myślę, że ten scenariusz faktycznie jest do zrealizowania przez MF.