A o informatykach jak zwykle ani słowa    - tylko tzw. "merytoryczni" są zawsze na topie - a nic nie zrobią bez nas. :mur:

Inspektorze, trochę mnie pocieszyłeś... ale jak nie zobaczę, to nie uwierzę...

A niech mnie ktoś oświeci, bo czytam i nie znajduję: gdzie jest teraz zawarte, że USC należący obecnie do PZK wejdzie też do SZK? Zastanawia mnie zapis art. 28 ust. 1 pkt. 4 w związku z art. 28 ust 2  projektu (chodzi mi o stwierdzenie - odpowiednie organy publiczne UE).

Kiedyś jak pracowałem w US to informatykiem była osoba nie po informatyce, tylko po matematyce. Wiadoma sprawa, że matematyk na studiach też ma informatykę w planie ale powiem szczerze, że takim informatykiem to i ja mogę być. Pochodziłem na kurs serwisanta komputerowego, trochę kompów sam złożyłem, a POLTAXu to i tak w robocie sam się musiałem nauczyć, bo szanowny Pan informatyk miał takie pojęcie o POLTAXie jak i ja.

Jak zwykle sprzyjające nam media, bez szukania sensacji na siłę, obiektywnie informują o reformie KAS, artykuł tytułując: "Najniższa płaca w skarbówce 2808 zł."
<a href="http://biznes.interia.pl/news/gp-najnizsza-placa-w-skarbowce-2808-zl,911507" target="_blank">http://biznes.interia.pl/news/gp-najnizsza...-2808-zl,911507</a>
Komentarze pod tak zatytułowanym artykułem możecie sobie chyba wyobrazić.

Jestem informatykiem po studiach na Uniwersytecie Warszawskim na Wydziale Matematyki i Mechaniki (na wydziale był podział na kierunki matematyka, mechanika i informatyka  - ja kończyłam informatykę, sekcję języki i systemy operacyjne  - czyli jak ty to rozumiesz, jestem po matematyce. Myślę, że moja wiedza informatyczna to coś więcej niż serwisowanie komputerków. Dodam, że rok po skończeniu studiów mój wydział zmienił nazwę na Wydział matematyki, mechaniki i Informatyki. Czy od tego momentu jego absolwenci zaczęli być informatykami?

Dziewczyno, to co ty robisz jeszcze w US-ie???

Współczuję - praca informatyka w US nie jest przyjemna, większość ludzi nie potrafi obsługiwać komputera i informatyk musi np. ustawiać drukarkę, krok po kroku prowadzić za rączkę (łapę krokodyla) i pokazywać gdzie trzeba klikać.

Z informatykami może być teraz nieciekawie. A nuż w ujęciu projektu o KAS zakwalifikowani zostaną w szeregi pracowników, a nie urzędników? Ciekawy jest ten aspekt sprawy, jak będą wyglądały wynagrodzenia w tych grupach i kto załapie się do jakiej grupy?

Podsumujmy:

Art. 25 Czynności związane z realizacją zadań ustawowych wykonują pracownicy
oraz urzędnicy skarbowi jednostek organizacyjnych KAS.

Urzędnikiem mianowanym w służbie stałej zostaje się po 12 miesięcznej służbie przygotowawczej, wykształcenie zgodnie z art. 69 nie ma znaczenia. Stanowisko i pensję po mianowaniu określa kierownik jednostki organizacyjnej. I zaczynamy od 16 stopnia piąć się w górę. Chyba, że z uwagi na zasługi/zdolności zaczynamy się piąć od wyższego stopnia.
Za każdy stopień dostajemy dodatek, plus dodatek stażowy.

Wg art. 12 ust. 3 przepisów wprowadzających część z nas wyląduje w służbie przygotowawczej, a część w służbie stałej odpowiednio do dotychczasowej pracy lub służby. Cokolwiek to znaczy.

Do służby stałej wg ustępu następnego przechodzą od razu mianowani usc., reszta dołączy do nich od razu lub najpóźniej za rok.

Potem pozostaje czekać, czy co dwa lata nasz bezpośredni przełożony zgłosi nas do kolejnego stopnia, a Naczelnik się przychyli, to co już znamy z USC i co tam było martwym przepisem.

Wolałem SC, tam trzeba było mieć wykształcenie, znać język i zdać trudny egzamin. Człowiek miał szansę się wyróżnić. W nowej sytuacji będzie rządzić widzimisię.

Jedynym plusem staje się rotacja na stanowisku naczelnika i wymóg wejścia do SZK dla kadry kierowniczej.

Ogólnie KASowo super dla większości, lecz jeśli chodzi o promowanie ludzi ambitnych, wykształconych to mizeria. Urawniłowka, szczególnie dla takich jak ja urzędników mianowanych.
Za to np. pracować zaraz po maturze w US i zarabiać po roku 2808 brutto to szok.

Faktycznie, USC z PZK wchodzi do SZK pod warunkiem, że był 3 lata w KAS, ale jaja. :rotfl:

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Współczuję - praca informatyka w US nie jest przyjemna, większość ludzi nie potrafi obsługiwać komputera i informatyk musi np. ustawiać drukarkę, krok po kroku prowadzić za rączkę (łapę krokodyla) i pokazywać gdzie trzeba klikać.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

To trzeba było się zamienić z kolegą zamiast go za łapkę prowadzić. Ty poprowadziłbyś kontrole lub postępowanie podatkowe, a on poszedłby sobie poklikać.

Może coś pominąłem w pobieżnym czytaniu, :rolleyes: ale co z naczelnikami, którzy ukończyli studia w PRL, czy oni też wejdą do Zasobu, bo z tego co wiem, to wejść mogą osoby z wyższym wykształceniem ale ukończonym w RP?

Starych (tzn. dotychczasowych) NUS-ów to nie dotyczy. Oni do zasobu wchodzą z przydziału (art. 13 ustawy wprowadzającej...) Zapis ustawy o KAS będzie odnosił się chyba do nowego narybku (a może raczej zaciągu).